15 lipca do mediów trafiła informacja o tragicznym wypadku, który miał miejsce przy moście Dębnickim w Krakowie. W trakcie zdarzenia zginęło czterech mężczyzn w wieku od 20 do 24 lata. Wśród ofiar był Patryk Peretti - syn znanej z show "Królowe Życia" Sylwii Peretti. W miniony piątek miało miejsce ostatnie pożegnanie 24-latka, a niedługo po uroczystości doszło do przykrego incydentu. Jak poinformował menadżer Peretti - grób jej syna został zdewastowany.
Grób syna Sylwii Peretti został zniszczony
Tak, potwierdzam, że grób Patryka został zniszczony. Czas powiedzieć dość tej obrzydliwej mowie nienawiści, która nigdy nie powinna mieć miejsca, szczególnie w takiej sytuacji. Mówimy tu o cierpiącej matce, która jest na skraju załamania, która straciła swoje jedyne dziecko, a ataki w sieci cały czas się nasilają. Doprowadziło to do tego, że dzień po pogrzebie Patryka jego grób został zdewastowany, a Sylwię straszono. Ludzie karmią się tą tragedią, podsycając nienawiść, zamiast wyciągnąć wnioski i zadbać o swoich najbliższych - usłyszeliśmy od menadżera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małopolska policja zatrzymała podejrzanego w sprawie dewastacji grobu syna Peretti
Sprawa została zgłoszona na policję, a teraz na stronie małopolskiej policji pojawiła się informacja, że policjanci zatrzymali 41-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzuty w sprawie dewastacji grobu. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, chodzi o zniszczenie grobu syna Sylwii Peretti. Podejrzany został ujęty dzięki kamerom monitoringu, po tym, jak "jego zachowanie świadczyło, że dopuścił się dewastacji nagrobka".
Zatrzymany mieszkaniec Krakowa przyznał się do zarzucanego czynu. Swój czyn tłumaczył z kolei "silnym upojeniem alkoholowym". Jak czytamy w oficjalnym komunikacie policji - 41-latek wyraził chęć poddania się karze.
Decyzją prokuratury podejrzany usłyszał zarzuty z art. 262 par.1 kk [Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2]. Mężczyzna wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze 8 miesięcy ograniczenia wolności połączone z obowiązkiem nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne - donosi policja.