Weronika Rosati od lat dzieli życie między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Nikogo nie powinien dziwić zatem fakt, że to właśnie za oceanem absolwentka szkoły aktorskiej Lee Strasberga spędziła najgorętszy okres pandemii koronawirusa. 36-latka relacjonowała wówczas kolejne dni izolacji w słonecznej Kalifornii, nierzadko racząc obserwatorów swoimi złotymi myślami.
Zobacz: Niezdecydowana Weronika Rosati narzeka na kwarantannę w Kalifornii, zapewniając: "JESTEM DOMATORKĄ"
Choć w ostatnim czasie celebrytka spędziła nieco czasu w ojczyźnie, pracując między innymi na planie M jak miłość, wszystko wskazuje na to, że po Festiwalu Filmowym w Wenecji znów udała się do USA.
Zobacz też: Festiwal Filmowy w Wenecji 2020: elegancka Ostaszewska, zwiewna Rosati, błyszcząca Szumowska (ZDJĘCIA)
W piątek przejęta Weronika zrelacjonowała pierwszy dzień w przedszkolu małej Elizabeth. Po dniu zapoznawczym mama i córka najwyraźniej udały się na jedną z kalifornijskich plaż, czego aktorka nie omieszkała zrelacjonować. Choć sądząc po zdjęciach, które publikuje w sieci celebrytka, może się wydawać, że jej życie to istna sielanka, nic bardziej mylnego.
Wiem kochani, że moje życie na zdjęciach może się wydawać beztroskie - zaczyna pozująca z książką o Elizabeth Taylor najprawdopodobniej jej największa fanka i kontynuuje:
Fakt, że mamy plażę blisko naszego domu jest super, jednak takie zdjęcia nie odzwierciedlają rzeczywistości z 24h aktywną, ciekawą świata prawie trzylatką - zaznacza Wera pod fotografią, na której możemy oglądać jej szczupłą sylwetkę w bikini w panterkę.
Okazuje się, że samotne macierzyństwo czasami daje się Rosati we znaki:
Zdjęcie pomogła mi zrobić Ela, bo a) - spała, więc mogłam zapozować, b) - jej wózek i nogi posłużyły mi jako stojak do telefonu i voilá! - zdradza zaradna celebrytka i dodaje:
Serio, w te krótkie chwile jej drzemek nie wiem, co mam ze sobą robić: odsypiać, pracować, czytać czy spokojnie poleżeć na plaży - zastanawia się zabiegana mama. W każdym razie przed nami miły weekend i tego samego Wam życzę.
Jesteście pod wrażeniem, tego jak sobie radzi?