Księżna Kate i książę William bardzo szybko zdobyli sympatię Brytyjczyków stając się ulubieńcami rodziny królewskiej. Para książęca stara się jak może by utrzymać dobrą prasę na swój temat, niestety z nieudanym skutkiem. Ostatnio głośno zrobiło się w mediach o rzekomych awanturach jakie mają się dziać za zamkniętymi drzwiami ich komnat.
Przypominamy: Kate i William ciągle się kłócą?! W ich posiadłości miało dochodzić do AWANTUR: "Rzucają w siebie różnymi przedmiotami..."
Ponadto do prasy doszły informacje jakoby Kate Middleton musiała poddać się badaniom na płodność. Gdyby nie zaliczyła testu mogłoby nie dojść do hucznego ślubu.
Wybrankę starszego syna Karola III uważano za pospolitą, w jej żyłach nie płynęła błękitna krew. Należało się upewnić, czy może urodzić dzieci. Kate musiała przejść testy na płodność. Są one zawsze przeprowadzane, aby zapewnić monarchii dziedzica - poinformował ekspert ds. królewskich.
Sprytny plan matki Kate Middleton
Matka Middleton, Carole chciała za wszelką cenę poznać księcia Williama ze swoją córką. Gdy już się to udało Kate grzecznie czekała na zaręczyny. Media zaczęły ją uszczypliwie nazywać "Waity Katie" (tłum. czekająca Katie). Oficjalnie książe William poznał swoją wybrankę życia na studiach, lecz tiktokerka zajmująca się odkrywaniem ciekawych informacji z życia gwiazd, stwierdziła, że Kate Middleton zbliżała się do księcia już wcześniej.
Tasha, która znana jest na TikToku pod pseudonimem "tishtoking" w jednym ze swoich filmików opowiedziała o początkach relacji Kate i Williama. W nagraniu tiktokerka opowiada, że księżna jeszcze przed studiami znała bliskich znajomych Williama. Elitarna grupa nosiła nazwę "Glosse Posse" i była uznawana za najbardziej elitarny i prestiżowy krąg przyjaźni. Kate umawiała się z jednym z członków tej grupy, który był bliskim przyjacielem księcia.
W książce Roberta Lacey "Bitwa braci: William i Harry - wewnętrzna historia rodziny w kłopotach" można znaleźć fragment opisujący Kate starającą się wkupić w łaski młodego księcia. We wszystkim pomagała jej matka Carole.
Kate podeszła do tego bardzo strategicznie. Zrezygnowała z miejsca na jednym z najlepszych brytyjskich uniwersytetów w Edynburgu. Wybrała się do St. Andrews, który jest jednak na niższym poziomie. Była już nawet w mieście by wynająć mieszkanie, ale dowiedziała się, że William będzie się uczył na St. Andrews. William miał chodzić na historię sztuki, więc i ona tam się zapisała. Opóźniła własną edukację o rok ryzykując, że mogą nie przyjąć jej do St. Andrews - napisał w książce historyk.