Kilka lat temu Jacek Łaszczok, znany lepiej jako Stachursky, zwierzył się w TVN-ie, że żywi się przede wszystkim energią słoneczną. Jak twierdził, "potrafił normalnie funkcjonować bez żadnego konwencjonalnego jedzenia". Zobacz: "Zdarza mi się nie jeść przez 7 dni"
Z okazji świąt, pojawił się wczoraj w Dzień Dobry TVN i opowiedział o swoim wyznaniu. Okazało się, że nie tylko żywi się energią słoneczną, ale także w nią wierzy.
Śpiewając piosenkę ujawniłem mój stosunek do wiary. Niektórzy wierzą, wiedzą albo mają świadomość. Kwestia stwórcy, byt energetyczny kreuje naszą rzeczywistość ziemną i kosmiczną. Myślę, że źródło religii jest jedno.
Polecamy zwrócić uwagę zwłaszcza na zażenowaną Kingę Rusin i zszokowanego Piotra Kraśkę.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news