Leszek Stanek od udziału w Azja Express u boku Izy Miko, niemal nie znika ze ścianek. Dba o to, by podtrzymać rozgłos, który może mu pomóc w sprzedaży płyty. Można podejrzewać, że spodobało mu się brylowanie na salonach. W najnowszym wywiadzie rozpływa się nad swoim stylem, który krótko podsumowuje: "nie chcę wyglądać jak reszta społeczeństwa". Wygląda aż tak oryginalnie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.