Leszek Stanek dzięki udziałowi w Azja Express zyskał popularność i z dnia na dzień stał się rozpoznawalny. Sam o przygodzie na koszt TVN-u mówi, że zapewniła mu "fejm". A jak wiadomo, wraz z rosnącą popularnością, pojawiają się nowe propozycje zawodowe. Zobacz: Stanek o "Azja Express": "Ten program dał mi dużo większy fejm"
Nic więc dziwnego, że chciałby wziąć udział w programie raz jeszcze. W rozmowie z Pudelkiem przyznaje, że prosi znajomych, by podobnie jak Iza Miko, wzięli go ze sobą w podróż na koszt TVN-u.
Wziąłbym nawet 10 razy udział w programie, namawiam wszystkie koleżanki i kolegów, żeby zabrali mnie. Wiadomo, że to nie dojdzie do skutku. Nie żałuję tej przygody, jestem mega szczęśliwy, oglądałem finał i płakałem. To jest przygoda, to jest zwieńczenie pracy.