Leszek Stanek znalazł się w programie Azja Express dzięki przyjaźni z Izą Miko. "Lenio" dał się poznać jako wyjątkowo ugodowy i koleżeńsko nastawiony do innych uczestników. Jedyną osobą, która była w stanie wytrącić go z równowagi, była Renata Kaczoruk... Niedoszła żona Wojewódzkiego dwulicowość i manipulowanie innymi tłumaczyła złośliwym montażem, który miał ukazać jej najgorsze oblicze.
Lenio w rozmowie z Pudelkiem przyznał żartując, że dobry montażysta jest receptą na zabłyśniecie w programie. Celebryta przyznał, że nie ma w Azja Express nie ma miejsca na udawanie, ponieważ wszystko dzieje się bardzo szybko:
Nie ma recepty na ten program, oprócz dobrego montażysty. Przede wszystkim bycie sobą. Jeżeli jesteś fajnym człowiekiem to możesz sobie taka misje zafundować. Nie ma tam przestrzeni na ściemę i udawanie. No sorry, no nie.