Leszek Stanek dzięki przyjaźni z Izą Miko znalazł się w obsadzie Azja Express. Dał się poznać jako ugodowy i koleżeński celebryta w stosunku do innych uczestników. "Lenio" bez wątpienia jest jednym z celebrytów, którzy zyskali najwięcej na udziale w show, przede wszystkim sympatię widzów.
Stanek cieszy się, że udział w programie zapewnił mu "dużo większy fejm". Dodał, że wraz z rosnącą sławą pojawiły się nowe propozycje zawodowe. Stanek, który w Azji wdał się w konflikt z Renatą Kaczoruk dodał, że program nie jest kreskówką, w której ktoś może podłożyć inne obrazy i dźwięki. Dodał, że do "prawdy obrazu" trzeba zachować zdrowy dystans.
Ten program dał mi dużo większy fejm, ludzie dowiedzieli się o mnie. Oglądam każdy odcinek. Azja Express dała mi kopa do dalszego działania. To nie jest kreskówka, że ktoś z komputera podłoży sobie inne dźwięki i obrazy. To prawda obrazu, ale trzeba mieć do niej zdrowy dystans. Poszły za tym propozycje, ile z nich będzie zrealizowane, to opowiem za kilka tygodni. Nie wiem, czy ktoś kiedykolwiek mnie jeszcze gdzieś zaprosi, to jest show biznes.
Źródło:WideoPortal/x-news