Trzeba przyznać, że 8. edycja programu "Rolnik szuka żony" na razie dostarcza widzom sporo emocji. Jednym z uczestników show TVP, których miłostki i perypetie cotygodniowo komentują dziesiątki internautów, został 26-letni Stanisław, który zaprosił swoje kandydatki do imponującego pałacu z ogromnym ogrodem. O malowniczym dworku mówiło się jeszcze przed startem obecnej edycji formatu.
Choć nieruchomość faktycznie robiła wrażenie, to widzowie nie przekonali się chyba do Stanisława i jego poczucia humoru. 26-latek ma wyraźne problemy z nawiązaniem głębszych relacji z uczestniczkami, a podczas randek w programie głównie im przytakiwał i rozglądał się na boki, wyraźnie unikając kontaktu wzrokowego. Podczas gdy niektórzy rolnicy są już blisko dokonania ostatecznego wyboru, on nadal nie jest w stanie wskazać nawet faworytki.
Przypomnijmy: Stanisław z "Rolnik szuka żony" już NIE MIESZKA W PAŁACU! Pokazał, jak remontuje nowe mieszkanie (FOTO)
W połowie października czar prysł jeszcze bardziej, gdy uczestnik "Rolnik szuka żony" wyznał na Instagramie, że wcale nie mieszka w pałacu, który pokazano w programie. Przy okazji Stanisław ujawnił, że remontuje obecnie własne mieszkanie i już od jakiegoś czasu mieszka "na swoim", czym wywołał spore poruszenie. Twierdził też, że mówił o tym przed kamerą, ale "chyba nie chciała tego usłyszeć".
Wiele osób nie rozumie jednak, dlaczego w takim razie zaprosił dziewczyny do dworku, w którym już formalnie nie rezyduje i potencjalnie wprowadził je w błąd. Po wielu domysłach i niedomówieniach rolnik w końcu postawił kilka spraw jasno i odpowiedział na pytania, które wyraźnie nurtują internautów. Jak twierdzi, wszystkiemu winny jest... remont jego nowego mieszkania.
Ale jak to nie Twój dom, to dlaczego przyjmowałeś tam dziewczyny? - padło pytanie.
Dlatego, że w moim aktualnym trwał już remont - odpisał 26-latek.
Do kogo należy więc słynny już pałac z programu? Otóż Stanisław potwierdził domysły internautów i przyznał, że należy on do jego rodziców. Jak słusznie zauważyła jedna z obserwujących, rolnik sam jednak mówił, że chce prowadzić gospodarstwo, które pokazano w programie. Jak więc zamierza tego dokonać?
Nadal jestem "tam", ale 100 metrów dalej - odpisał z uśmiechem.
Wygląda więc na to, że daleko się nie wynosił, aby "mieszkać na swoim"... Zaskoczeni?
Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!