Już jesienią na antenie Polsatu zadebiutuje kolejna edycja "Tańca z gwiazdami", która już teraz zapowiada się całkiem ciekawie. Tym razem na parkiecie zobaczymy bowiem m.in. najsłynniejszego polskiego detektywa bez licencji Krzysztofa Rutkowskiego, Michała Mikołajczaka, ukraińską wokalistkę Jamalę czy Jacka Jelonka, który stworzy pierwszą w historii polskiej odsłony show parę jednopłciową. Według doniesień Pomponika o kryształową kulę zawalczy także wszechstronnie utalentowana Karolina Pisarek, która zaledwie kilka miesięcy temu prezentowała wokalne popisy, biorąc udział w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".
W tegorocznej edycji "Tańca z gwiazdami" nie zabraknie również zmian personalnych. Wbrew wcześniejszym pogłoskom nie chodzi jednak o skład jurorski. Jak poinformował ostatnio Pomponik, z programem pożegna się odpowiedzialna za kreacje rywalizujących par Malwina Wędzikowska. Stylistka dbała o prezentowane na parkiecie stroje od początku emisji show na antenie Polsatu, czyli przez ostatnie osiem lat. Po dwunastu edycjach postanowiła jednak opuścić ekipę "TzG". Jak wyjaśniła w rozmowie z Wirtualną Polską, do decyzji o odejściu przyczynił się m.in. fakt, iż dość późno otrzymała od produkcji ofertę współpracy przy kolejnej odsłonie show. Ponadto stylistka szykuje się właśnie na nowe życiowe wyzwania.
Aby zacząć nowe, muszę zamknąć stare, a mam aktualnie przed sobą mój najważniejszy życiowy projekt... Ale o tym wkrótce (...). Produkcja w pewnym sensie pomogła mi podjąć decyzję, że już czas na zmianę. Nie żegnam się, mówię "do zobaczenia" - powiedziała WP.
Produkcja "TzG" zdążyła już znaleźć godnego następcę Wędzikowskiej. Okazuje się bowiem, że w jesiennej edycji programu za kreacje gwiazd i ich partnerów odpowiedzialny będzie... Stefano Terrazzino! Pudelek postanowił skontaktować się z tancerzem i zapytać, jak czuje się w związku z nową rolą w show.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Z kim Jacek Jelonek stworzy pierwszą JEDNOPŁCIOWĄ PARĘ w "Tańcu z gwiazdami"? Weterani show nie byli ponoć skorzy do współpracy...
Nie jest tajemnicą, że Stefano Terrazzino to prawdziwy weteran "Tańca z gwiazdami". Włoch zadebiutował w programie podczas emitowanej w 2006 roku czwartej edycji, którą ostatecznie zwyciężył wraz z Kingą Rusin. W całej historii programu Terrazzino jeszcze trzykrotnie sięgał po kryształową kulę - z Agatą Kuleszą, Anetą Zając oraz Agnieszką Sienkiewicz. Wielokrotnie zajmował także drugie miejsce w programie, ostatnio w 2020 roku u boku Julii Wieniawy. W dwunastej edycji show tancerz trenował Izabelę Małysz, z którą ostatecznie uplasował się na siódmym miejscu.
Terrazzino jest jednak człowiekiem wielu talentów i oprócz tańca zajmuje się aktorstwem, śpiewa oraz prowadzi w Warszawie własną włoską restaurację. Tancerz ma jeszcze jedną pasję, a mianowicie tworzenie kreacji - z wykształcenia jest bowiem krawcem. W rozmowie z Pudelkiem Stefano nie ukrywał więc, że jest wyjątkowo podekscytowany nową rolą w "Tańcu z gwiazdami". Jak podkreślił, praca nad kostiumami w najnowszej edycji to dla niego powrót do zawodowych korzeni. Dodatkowo Terrazzino jak nikt zna program od podszewki, co bez wątpienia ułatwi mu sprostanie nowemu wyzwaniu.
Fajnie! Excited... Nowe wyzwanie, przede wszystkim związane z programem, do którego mam wielki sentyment. Wracam do swojego pierwszego zawodu, kiedy 16 lat temu miałem w Niemczech swoje atelier i robiłem kostiumy dla tancerzy z całych Niemiec. A poza tym dobrze znam program, tancerzy, trudności, etc. - powiedział Pudelkowi.
Choć Stefano ma już doświadczenie z projektowaniem kostiumów i podchodzi do nowych obowiązków z ogromnym entuzjazmem, wciąż będzie potrzebował czasu, by w pełni odnaleźć się w roli stylisty.
Początki na pewno nie będą łatwe, bo muszę się w tym odnaleźć. Ale wiem, że zaangażowanie i entuzjazm są ogromne, więc będzie dobrze - zapewnił.
Zapytaliśmy również Stefano, czy w obliczu wieloletniego stażu w "TzG" będzie mu nieco brakowało tańca. Jak zdradził Terrazzino, choć w tej edycji programu będzie spoglądał w kierunku parkietu tęsknym wzrokiem, w jego życiu zawodowym tańca z pewnością nie zabraknie. Włoch zapewnił również, iż będzie mocno trzymał kciuki za pozostałych tancerzy w ekipie.
Będę tęsknił za tańcem. Ale na szczęście na moich koncertach albo w teatrze występuję i tańczę jeszcze, a w formie "TzG" będę kibicował kolegom po fachu - dodał.
Jesteście ciekawi, jak będą prezentowały się kreacje stworzone pod okiem Stefano Terrazzino?