Steve Bing nie żyje. Były partner aktorki i modelki Elizabeth Hurley, z którą doczekał się syna Damiana Hurleya, popełnił samobójstwo w poniedziałkowe popołudnie, skacząc z położonego na 27. piętrze wieżowca mieszkania w Los Angeles.
Departament Policji w Los Angeles ogłosił, że bada sprawę śmierci mężczyzny w wieku około 50 lat, do której doszło w dzielnicy Century City. Mężczyzna został uznany za martwego o godzinie 13:30 czasu lokalnego. Agentka Steve'a Binga Michella Bega potwierdziła w rozmowie z telewizją Sky, że chodzi o jej klienta. Stwierdziła, że "czuje się przytłoczona i próbuje ogarnąć umysłem to niewiarygodnie przykre wydarzenie".
Bing był bardzo bliskim znajomym Billa Clintona. Wspomógł go w misji uratowania dwóch amerykańskich reporterów z terenu Korei Północnej w 2009 roku. Były prezydent USA pożegnał go na Twitterze.
Kochałem Steve''a Binga bardzo mocno. Miał ogromne serce i był gotów zrobić wszystko, co mógł dla osób i przedsięwzięć, w które wierzył. Będę tęsknił za nim i za jego entuzjazmem bardziej, niż jestem w stanie to opisać. Mam nadzieję, że nareszcie odnalazł spokój - czytamy na oficjalnym profilu Billa Clintona.
Steve Bing rzucił studia w wieku 18 lat, kiedy odziedziczył po swoim dziadku, deweloperze nieruchomości Leo S Bingu, 600 milionów dolarów. Zaczął wówczas gonić za karierą w Hollywood. W 2003 roku pracował nad scenariuszem do filmu Kangur Jack. Sponsorował animowany hit z Tomem Hanksem Express Polarny, jak również był producentem Kac Vegas w Bangkoku.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.