We wtorek adoptowana córka Stevena Spielberga - Mikaela ogłosiła światu, że zamierza rozpocząć karierę gwiazdy porno. 23-latka opowiedziała w wywiadzie z The Sun, że będzie nagrywała filmiki solo, ze względu na szacunek wobec 47-letniego narzeczonego, Chucka Punkowa. Oprócz tego, dziewczyna stara się też o zdobycie licencji tancerki erotycznej.
Mikaela stwierdziła w wywiadzie, że jej rodzice nie są na nią źli, a wręcz zaintrygowała ich swoim nietuzinkowym pomysłem na życie. Okazuje się jednak, że pomimo wsparcia, które okazują córce, czują się też nieco zażenowani...
Steven i Kate są najbardziej postępowymi i wspierającymi rodzicami na świecie - podaje informator The Post. Starają się zrozumieć Mikaelę, ale są też zawstydzeni jej publicznym przyznaniem się do inauguracji kariery w takiej branży.
Podobno reżyserowi wcale nie zależy na ochronie swojej reputacji, a jedynie na dobru córki.
Nic nie może zepsuć nieskazitelnej reputacji Stevena i Kate, ale obawiają się, jak wyznanie Mikaeli wpłynie na życie jej rodzeństwa, które chce ją wspierać, ale jest też zawstydzone. Z pewnością nie zostali wychowani w taki sposób - zdradza osoba z otoczenia reżysera.
Dziwicie się, że rodzina dziewczyny odczuwa dyskomfort w związku z wyborem jej kariery?