Z niewiadomych powodów pomysł, żeby pokazać walczących ze sobą patocelebrytów okazał się strzałem w dziesiątkę. Fame MMA przyciąga przed telewizory żądnych wrażeń widzów, a organizatorom i uczestnikom pozwala wzbogacić się o okrągłą sumkę.
Nawet w niepewnych czasach pandemii pomysłodawcy nie mają zamiaru zrezygnować z dochodowego biznesu i na wrzesień planują kolejną, siódmą już, edycję wydarzenia. W ramach podgrzewania emocji co jakiś czas do walk pozyskiwane są nowe twarze.
W czwartek ujawniono, że kolejnym debiutantem w Fame MMA 7 będzie wypromowany w Warsaw Shore Damian Zduńczyk, znany jako Stifler. Informację przekazano na oficjalnym profilu imprezy, potwierdził ją też sam zainteresowany. W komentarzach natychmiast pojawiły się spekulacje, pod czyje pięści trafi debiutant.
"Waga ciężka, czuję Popka", "Popek go zmiecie", "Jedziesz Mordo!" - pisali obserwatorzy.
Myślicie, że Stifler sprawdzi się na ringu Fame MMA?