Warsaw Shore od samego początku emisji budził bardzo skrajne emocje. Programowi zarzuca się m.in. promowanie alkoholu oraz zachowań patologicznych wśród młodzieży, która stanowi zdecydowaną większość widzów tego telewizyjnego wynaturzenia. Jeden z "gwiazdorów" formatu, Stifler, zdradził ostatnio w wywiadzie dla Wirtualnej Polski, co chciałby robić, gdy dorośnie. Ponad 30-letni już Damian opowiedział, że chciałby być gdzieś, gdzie będą kamery. Rozważył też założenie "jakiejś takiej fajnej ciekawej firmy".
Wróżycie mu świetlaną przyszłość?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.