Maciej Stuhr trzy lata temu po roli w Pokłosiu znalazł się w ogniu krytyki. Zarzucano mu antypolskość, co dosyć ostro skomentował w programie Olejnik: "Wychowanie w tradycyjnym polskim patriotyzmie przytłacza nasze społeczeństwo". Dodał też, że przez rolę w tym filmie część społeczeństwa "przestała go uważać za Polaka". Teraz po sukcesie Idy Pawła Pawlikowskiego nagrodzonej Oscarem, postanowił porównać oba filmy.
Nie wiem, czy mi się to uda, by uspokoić wszystkich, którzy sądzą, że Ida i Pokłosie, to filmy antypolskie. W Australii mówili mi, że mają wielki szacunek dla Polaków za ten film, za poważną rozmowę o swojej historii. Ida i Pokłosie to filmy absolutnie propolskie i będę tej tezy bronił. Oczywiście dyskusja trwa, Ida miała przetorowaną drogę przez walec Pokłosia.
Znacie kogoś, kto uważa "Idę" za "antypolski" film?
Przypomnijmy, co mówił jej reżyser: Pawlikowski o "Idzie": "To nie jest film o Holocauście!"
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news