Mauricio Leal urodził się w 1974 roku w Kolumbii. Mężczyzna w młodym wieku rozpoczął karierę w branży fryzjerskiej. Początki – jak to zwykle bywa – nie były łatwe. Leal zaczynał od zamiatania podłóg i mycia włosów. Z czasem nabywał doświadczenia, a jego umiejętności stawały się coraz lepsze. W końcu fryzjer postanowił przejść na swoje.
Kariera Leala nabiera rozpędu
Kolumbijczyk otworzył własny salon w Cali, światowej stolicy salsy. Miasto to ma też swoją ciemną stronę. Królują tu gangsterzy handlujący kokainą, z której znana jest zresztą cała Kolumbia. W każdym razie biznes Leala okazał się strzałem w dziesiątkę. Mauricio nie spoczął jednak na laurach i postanowił wyjechać do Miami, żeby doskonalić swój kunszt.
Po pewnym czasie spędzonym w Stanach Zjednoczonych Kolumbijczyk wrócił do ojczyzny. W stolicy kraju otworzył salon, który szybko stał się popularny wśród lokalnych celebrytów.
2021 rok zapowiadał się obiecująco. Zakład fryzjerski Mauricio świetnie prosperował, a w planach była współpraca z Miss Universe oraz słynną marką modową Victoria’s Secret. Udział w tych projektach pokrzyżowała jednak tragiczna śmierć Kolumbijczyka.
Dzień śmierci Mauricio Leala
22 listopada 2021 roku Leal wysłał wiadomość na WhatsAppie do jednego ze swoich pracowników. Napisał, że bierze dzień wolny, co było niecodzienną sytuacją. Tymczasem w salonie klienci czekali na właściciela i niecierpliwili się. Chcieli, żeby to właśnie "Stylista Gwiazd" zajął się ich fryzurami. Pracownicy poprosili, żeby szef pojawił się na miejscu, ale otrzymali odmowę. Później okazało się, że wiadomość ta została wysłana przez kogoś innego.
Około 14:40 tego dnia brat Leala, Jhonier, i jego kierowca udali się do rezydencji Mauricio w La Calera, niedaleko Bogoty. Drzwi wejściowe były zamknięte, ale kierowca zauważył otwarte okno w sypialni. Po wejściu do środka mężczyzna dokonał makabrycznego odkrycia.
W środku znalazł dwa ciała leżące na łóżku. Były to zwłoki Leala i jego matki. Z początku wyglądało to tak, jakby Mauricio zabił swoją matkę, a potem popełnił samobójstwo. Na miejscu zbrodni znajdowała się też notatka, w której autor przepraszał za swój czyn i zadeklarował, że zostawia swój majątek rodzeństwu i kuzynom.
Jhonier jako najbliższa osoba został prędko przesłuchany przez policjantów. Mężczyzna zeznał, że tego poranka zjadł z bratem śniadanie. Sekcja zwłok wykazała jednak, że Mauricio i jego matka nie żyli od ponad 30 godzin. W organizmie słynnego fryzjera znaleziono także ślady leków nasennych.
Na dłoniach Jhoniera odkryto także zastanawiające rany. Mężczyzna twierdził, że zranił się podczas korzystania z nożyczek. Wykonywał bowiem ten sam zawód, co Mauricio. Jhonier nie był jednak tak utalentowany i przebojowy jak sławny brat.
Co więcej, także matka bardziej ceniła Mauricio. Jhonier miał więc powody do zazdrości. Jego brat zgromadził duże ilości gotówki, posiadał dom o wartości ponad pół miliona dolarów i dobrze prosperujący biznes. Leal nie miał w dodatku żony ani dzieci, którzy mogliby przejąć ten majątek po jego śmierci.
Według policji Jhonier spędził tygodnie na planowaniu, jak zdobyć fortunę. Choć był już blisko swojego celu, to policja pokrzyżowała jego plany.
Stylista gwiazd pracował dla baronów narkotykowych?
Oprócz śledztwa w sprawie podwójnego morderstwa wszczęto także drugie dochodzenie. Tym razem chodziło o przestępstwo prania brudnych pieniędzy i bezprawnego wzbogacenia się.
Według prokuratury Leal był bowiem powiązany z handlarzami narkotyków. Fryzjer otworzył trzy konta oszczędnościowe, na których zgromadził ponad pół miliona dolarów. Przez wiele miesięcy na konta te niemal codziennie wpływało 50 000 dolarów. Środki te były następnie przelewane do innych banków.
Policja uznała, że choć biznes prosperował dobrze, to nie mógł przynosić aż takich zysków. Podejrzewano, że Leal pracował dla La Gran Alianza ("Wielkiego Sojuszu"), czyli związku kilku grup przestępczych zajmujących się handlem narkotykami w Cali.
Szum medialny i film produkcji Netflixa
Sprawa wzbudziła duże zainteresowanie kolumbijskiej prasy. Leal był częstym gościem kolumbijskich programów rozrywkowych. Mężczyzna nie tylko dbał o wizerunek gwiazd, ale też stał się jedną z nich. Nic więc dziwnego, że sprawa doczekała się ekranizacji.
Pod koniec 2023 roku premierę na Netflixie miał film fabularny "Kroniki kryminalne: Stylista gwiazd". Ta kolumbijska produkcja przedstawia historię inspirowaną podwójnym morderstwem. Film sprawił, że o Mauricio zrobiło się głośno nie tylko w Ameryce Południowej, ale też na całym świecie.