Mimo że Anna Lewandowska ostatnio urlopuje sobie na Malediwach, to nawet w wolnych chwilach pełni obowiązki prawdziwej biznesmenki. Ukochana Roberta Lewandowskiego prężnie rozwija swoje kosmetyczne imperium i, jak sama wspomniała, produkty jej osobistej marki mają jej podczas pobytu służyć jako "makijaż".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nic więc dziwnego, że Ann stara się ulepszać biznes i na przykład, rozwijać go też poza Polską. Lewa ostatnio wpadła na pomysł, aby kosmetyki sprezentować na przykład innym WAG's, a jednej z nich bardzo spodobała się świąteczna paczuszka od Ani. Mowa tu oczywiście o Georginie Rodriuez, którą na Instagramie śledzą ponad 42 miliony fanów. Dla porównania Anna Lewandowska ma ich niecałe 5 milionów.
Na Instagramie ukochanej Cristiano Ronaldo pojawiło się ostatnio zdjęcie przedstawiające, doskonale znane nam śmiertelnikom, produkty od Lewej. Paczka okazała się całkiem spora, a Georgina bardzo ucieszona z otrzymanych naturalnych dobroci.
Dziękuje piękna - napisała na fotce z prezentem.
Wśród opakowań w prezencie dla pławiącej się w luksusie Rodriguez, można znaleźć m.in. olejek brązujący warty 130 złotych, serum kwiatowe za 120 złotych, odżywkę do rzęs za 169 złotych czy peeling botaniczny za 99 złotych.
Zobacz: Obwieszona diamentami Georgina Rodriguez pręży się na gali w mocno wydekoltowanej sukience (FOTO)
Myślicie, że pławiącej się w bogactwie Georginie podpasują kosmetyki z "niższej półki"?