Joanna Przetakiewicz nigdy nie ukrywała, że jest zdeklarowaną miłośniczką luksusu, co widać zresztą z kilometra. Założycielka domu mody La Mania stara się na każdym kroku podkreślić, że ma wyjątkowo zasobny portfel. Ostatnio na przykład wybrała się z ukochanym do mekki bogaczy, Saint-Tropez, żeby zaraz potem uciec na najpopularniejszą wśród gwiazd grecką wyspę - Mykonos.
O wysokim statusie właścicielki luksusowej marki odzieżowej świadczyć może też fakt, że posiada kilka drogich nieruchomości, w tym między innymi ponadstuletnią willę w Konstancinie. Celebrytce ewidentnie musi bardzo zależeć na sprzedaży domu, bo jakiś czas temu celem zwabienia potencjalnego kupca zaprosiła nawet ekipę Dzień Dobry TVN. Przypomnijmy, że koszt takiej "chatynki" to "skromne" 13 milionów złotych.
53-latka jest też właścicielką innej podwarszawskiej posiadłości, którą postanowiła się pochwalić przy okazji wywiadu dla hiszpańskiego magazynu Hola. Na wstępie Przetakiewicz skromnie przybliżyła Hiszpanom historię swojej drogi na szczyt, wyjawiając, że "urodziła się z nienasyconym pragnieniem życia".
Dorastałam w komunistycznej Polsce. Miałam beztroską młodość. Oczywiście jakość życia, jaką miałam w Polsce, bardzo różniła się od tego, co można było spotkać w Europie Zachodniej. W tamtych czasach posiadanie małego mieszkania i samochodu było dla Polaków najwyższym luksusem. Nawet żywność musiała być racjonowana. Nasze życie było znacznie cięższe, ale trudność nas zmotywowała - pokusiła się o krótki wykład z polskich kontekstów historyczno-społecznych.
Poszłam do szkoły prawniczej, wyszłam za mąż i urodziłam troje dzieci (...) Kiedy byłam jeszcze na studiach, złożyłam wniosek o pożyczkę i wraz z zaprzyjaźnionym lekarzem rozpoczęłam swój pierwszy biznes. Stworzyliśmy sieć gabinetów stomatologicznych. Szybko wykorzystaliśmy szanse, które pojawiły się wraz z upadkiem komunizmu w Polsce. Nigdy nie przeproszę za sukces. Kocham luksusowe życie... a luksus kocha mnie - skromnie reklamuje się Joasia.
Celebrytka nawiązała też do związku z Janem Kulczykiem i wyjawiła, że to właśnie wtedy zapragnęła spełnić marzenie i weszła na rynek ze swoim modowym brandem.
Założyłam więc La Mania, moją własną markę modową i spełniłam marzenie - wykłada niedoszła żona najbogatszego Polaka. Postrzegana przez kobiety pewne siebie, La Mania jest ucieleśnieniem luksusu i seksapilu.
Na koniec Joanna opowiedziała o samym gniazdku, które uwiła sobie z Rinke Rooyensem pod Warszawą. Jako że Przetakiewicz jest perfekcjonistką, wygląd wnętrz został przemyślany w najdrobniejszych szczegółach. Dom naturalnie wyposażony jest w siłownię i kryty basen.
Nasz dom jest piękny, ciepły, gościnny, z drewnianymi wnętrzami i złotymi i bursztynowymi ścianami - opisuje Przetakiewicz. Umieściłam też wiele luster, nawet w ogrodzie! Każdy cal naszego domu został przemyślany w najdrobniejszych szczegółach. Uwielbiamy spędzać razem noce, tylko we dwoje. Wychodzimy i oglądamy filmy w naszym kinie na świeżym powietrzu, odpoczywając pod rozgwieżdżonym niebem. Albo z naszymi przyjaciółmi. Kiedy mamy gości zapalamy świece, razem gotujemy, otwieramy butelkę wina i rozmawiamy godzinami. Najważniejsze dla mnie jest to, że podążałam za głosem serca.
Myślicie, że po takim materiale znajdzie się jakiś kupiec na jej posiadłości? Przypomnijmy, że Joanna od lat próbuje sprzedać też apartament na Żoliborzu. Ostatnio musiała nawet obniżyć cenę, ale i tak kupca wciąż brak: Joanna Przetakiewicz sprzedaje apartament na Żoliborzu! Cztery sypialnie, pralnia, spiżarnia... (ZDJĘCIA)
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!