Maja Bohosiewicz już od kilku lat skupia się głównie na biznesach i social mediach. Dziś nie zobaczymy jej więc w filmach czy serialach. 31-latka prowadzi własną markę odzieżową i działa na Instagramie, gdzie udało się jej zgromadzić już prawie półmilionowe grono fanów.
Siostra Sonii jest jedną z bardziej skrupulatnych influencerek, a na jej profilu codziennie pojawia się szereg nowych treści. W sieci Maja nie tylko wywiązuje się z licznych współprac, ale i pokazuje dubajską codzienność czy zagraniczne wakacje z "dzidziutkami".
W środę Bohosiewicz poinformowała, że zafundowała sobie detoks od Instagrama. Na Instastories opowiedziała, że przez siedem dni unikała jakichkolwiek social mediów.
Tydzień temu wykasowałam aplikację Instagrama z mojego telefonu, ponieważ spędzałam na nim zdecydowanie za dużo czasu - oznajmia, tłumacząc, że miała problem rozdzieleniem pracy i czasu wolnego:
Nie byłam w stanie tego rozgraniczyć. Ponieważ jest to jednak moje narzędzie pracy, mam świetne wytłumaczenie i jest cienka granica pomiędzy tym, kiedy pracuję, a kiedy scrolluję.
Następnie zrelacjonowała w skrócie, jak wyglądał czas bez social mediów:
Przez ten tydzień wysyłałam filmiki mojej asystentce, no i ona je wrzucała na Instagram, więc ja nie miałam zupełnie dostępu do wiadomości, komentarzy, zdjęć, reels, nie obserwowałam nikogo, nie wiedziałam, co się u kogo dzieje. Odcięłam sobie też dostęp do innych portali, które mogłyby dawać mi jakiekolwiek informacje, co się dzieje w show biznesie - wyjaśnia.
Nie miałam ani jednej bezsennej nocy - wskazuje. Ani jednego napadu lęku czy paniki - wymienia dalej. Przez ten tydzień miałam dużo większy kontakt z moimi koleżankami - relacjonuje influencerka, dodając, że choć nie śledziła na bieżąco profili znajomych, miała w tym czasie z nimi o wiele lepszy kontakt:
Chociaż nie miałam tego iluzorycznego kontaktu, czyli nie wiedziałam, co się u nich dzieje na co dzień, z każdą z nich porozmawiałam przez telefon, nagrałam jakąś wiadomość głosową i zdecydowanie było mi z nimi bardziej po drodze niż normalnie.
Bohosiewicz ujawnia, że przez ostatnie siedem dni wielokrotnie chwytała za smartfona, chcąc intuicyjnie sprawdzić Instagrama:
Za każdym razem myślałam: "Wow, znowu to robisz" - wspomina.
Myślicie, że inne celebrytki pójdą w jej ślady?
Przypominamy, że w styczniu Maja otworzyła się w temacie swoich problemów ze zdrowiem psychicznym. Maja Bohosiewicz otwiera się na temat zdrowia psychicznego: "Zeszły rok zakończył się leczeniem CIĘŻKICH STANÓW LĘKOWYCH"