Fani Adele od miesięcy musieli radzić sobie z notoryczną absencją ich ukochanej gwiazdy w kolorowych mediach. Po głośnym rozwodzie gwiazda postanowiła bowiem skupić się wyłącznie na sobie, usunąć w cień i poddać rygorystycznemu systemowi treningów i drakońskich diet, które w efekcie doprowadziły do spektakularnej utraty wagi. Nic więc dziwnego, że zagraniczne media tabloidowe są wręcz wygłodniałe najnowszych zdjęć muzycznej ikony, która ostatnimi czasy unika paparazzi jak ognia.
Przypomnijmy: Adele schudła ponad 45 kilogramów! "Zmieniła swój styl życia. To w 90 procentach efekt diety"
Na szczęście z pomocą spragnionym sensacji brukowcom postanowiła przyjść sama Kinga Rusin, która opublikowała w ostatni poniedziałek na swoim Instagramie zdjęcie z wyraźnie odchudzoną piosenkarką. Jak czytamy w opisie zdjęcia, które powstało ponoć po tym, jak sama Beyonce przyznała Kindze, że czuje się przez nią "przyćmiona", polskiej prezenterce udało się nawiązać kontakt ze słynną Brytyjką w trakcie swobodnej pogawędki na temat... domowych kapci.
Przezorna Kinga pamiętała jednak, aby nie oznaczać Adele w swoim poście. Na przyjęciu panował całkowity zakaz robienia zdjęć, gospodarzom mogłoby się więc nie spodobać, że nasza rodaczka postanowiła zrobić "poimprezowy wyjątek", zapraszając zapewne przemęczoną już zabawą do białego rana piosenkarkę do wspólnego selfie.
Nie mogliśmy jednak pozwolić na to, aby tak wielki sukces polskiej gwiazdy przeszedł niezauważony. Wysłaliśmy więc zdjęcie naszej polskiej perły u boku Adele do Daily Mail, który kilka minut później opublikował gotowy tekst. Jakże wielka była więc nasza radość, gdy po naszej poniedziałkowej ingerencji na zdjęcie Kingi i Adele rzuciły się największe zagraniczne tabloidy. Nazwisko obrotnej prezenterki pojawiło się między innymi na łamach Daily Mail, The Sun oraz People.
Ostatni z wymienionych portali napisał, co prawda, że Kinga Rusin jest "osobowością telewizyjną z Rosji", jednak naprawił już swój błąd i, jak zapewnia sama poszkodowana, wystosował odpowiednie przeprosiny.
Pani Kingo! Pani zdjęcie z Instagrama jest w People Magazine! Jedyny zgrzyt to taki, że napisali, że jest pani Rosjanką - poinformowała Kingę zatroskana fanka.
Poprawili i przeprosili - uspokoiła prezenterka.
Z tego miejsca chcieliśmy serdecznie pogratulować Kindze chwilowego rozgłosu.
Myślicie, że po takim wyskoku Kinia może jeszcze liczyć na kolejne zaproszenie na "prywatne przyjęcie" w Hollywood?