Pośród celebrytek, które niedawno zostały mamami, zapanowała ostatnio moda na zdawanie w mediach społecznościowych relacji ze swojego powrotu do formy i wyjściowego wyglądu. Wśród gwiazd, które niedawno powitały na świecie swoje pociechy i przekonują do samoakceptacji inne świeżo upieczone mamy, można wymienić między innymi Małgorzatę Rozenek, Annę Lewandowską i Aleksandrę Żebrowską.
Do tego grona dołączyła niedawno Julia "Maffashion" Kuczyńska, która - podobnie jak jej koleżanki z branży - powzięła sobie za zadanie ukazanie fankom, jak naprawdę prezentuje się w połogu. Co ciekawe, znana z dbania o swój perfekcyjny wizerunek blogerka zadeklarowała, że nie ma zamiaru spieszyć się z rozpoczęciem intensywnych treningów.
Okazuje się, że 33-latka nie kłamała, gdy zapowiedziała, że zamierza regularnie pokazywać obserwatorom wszelkie zmiany zachodzące w jej ciele po wydaniu na świat pierworodnego. Już we wtorek Julia w koszulce z napisem "Mama ma zawsze rację", kontynuowała swoją misję na InstaStory. Przy okazji celebrytka pochwaliła się, że wchodzi w 90 procent spodni sprzed ciąży.
Jak obiecała, tak zrobiła. W czwartek sumienna mama małego Bastiana Jana udostępniła na Instagramie kolejne nagranie, na którym ukazuje swoją sylwetkę w samej bieliźnie trzy tygodnie po porodzie. Nic nie mówiąc, Kuczyńska ukazała swoje ciało z każdej perspektywy, raz wciągając, raz wydymając brzuch. Trzeba przyznać, że różnica między tymi relacjami jest znaczna - po ciążowym brzuszku prawie nie ma już śladu.
Szanujecie jej "misję"?