Gwiazdy amerykańskiego show biznesu mają mało życiowy zwyczaj dobierania sobie partnerów niemal wyłącznie z własnego, hermetycznie szczelnego środowiska. Prędzej czy później plączą się przez to w niezręczne sytuacje towarzyskie, którymi przeciętni śmiertelnicy nie muszą przeważnie zawracać sobie głowy.
O niemałe zawroty głowy może przyprawić na ten przykład życie uczuciowe supermodelki Cary Delevingne, która słynie z bardzo swobodnego podejścia do swojej seksualności. Celebrytka brytyjskiego pochodzenia rozstała się niedawno ze swoją partnerką Ashley Benson, z którą związana była przez prawie dwa lata.
Zaledwie kilka dni po ogłoszeniu rozstania między paniami, Benson była już widziana u boku nowej sympatii. Tym razem okazał się to być popularny raper G-Eazy, który wcześniej kojarzony był między innymi z Demi Lovato i Megan Thee Stallion.
Cara najwyraźniej również niespecjalnie przejmowała się rozstaniem. Zachodnie media podają, że modelka już od prawie trzech miesięcy spotyka się z młodą gwiazdą muzyki pop - Halsey. Nie byłoby w tym zapewne nic szczególnego, gdyby nie fakt, że 25-latka była wcześniej uwikłana w romans z raperem G-Eazym, obecnym chłopakiem byłej dziewczyny Cary.
Przypomnijmy: Halsey ucierpiała podczas protestu w sprawie George'a Floyda: "Strzelali do nas kulami i gazem. ZOSTAŁAM TRAFIONA"
Cara spotyka się z Halsey od dobrych paru tygodni. Dziewczyny świetnie się razem bawią. Są bardzo otwarte jeżeli chodzi o temat swojej seksualności i chcą po prostu cieszyć się wspólnie spędzonymi chwilami. Nadają na podobnych falach - komentuje informator portalu Daily Mail.
Żeby było jeszcze ciekawiej, Cara i Halsey nie tworzą związku na wyłączność. Oznacza to, że mogą swobodnie widywać się także z innymi osobami.
Cara całuje Halsey przy ich wspólnych znajomych. To dla nich nic poważnego. Bawi je fakt, że ich eks są teraz razem. Nie ma w tym wszystkim ani cienia zawiści - informuje źródło tabloidu.
Chcielibyście się zakręcić kiedyś w tak ciekawym towarzystwie?