Rozstanie Cheryl Cole i młodszego od niej o 10 lat Liama Payne'a w 2018 roku było szokiem dla fanów jednego z najbardziej gorących związków brytyjskiego show biznesu. Kolejne lata pokazały, że choć nie są już razem, potrafią się świetnie dogadywać, szczególnie jeśli chodzi o wychowanie syna.
W kwietniu tego roku Payne chwalił w jednym z wywiadów byłą partnerkę jako idealną mamę, z którą łatwo układa się relacje i dzieli opieką nad synem.
Cheryl jest najlepszą osobą do wspólnego wychowywania dziecka, jaką można sobie wyobrazić. Zero stresu. Mamy bardzo wyluzowaną relację i spędzamy ze sobą dużo czasu na FaceTime - mówił były członek One Direction.
Liam cieszył się także z tego, że jego relacje z czteroletnim synem są coraz lepsze, a Cheryl wspiera ich kontakt. Przypomnijmy, że w 2019 roku wokalista otwarcie przyznawał, że ojcostwo w młodym wieku przerosło go.
To naprawdę wspaniałe, jestem z nimi bliżej niż kiedykolwiek wcześniej - ekscytował się Liam kilka miesięcy temu.
Niedługo potem, jak z ust gwiazdora padły te słowa, rozpadł się jego związek z Mayą Henry, z którą Payn był już zaręczony. Ostatnio zaś paparazzi "przyłapali" Cheryl i Liama, gdy razem wychodzili z domu siostry Payne'a po urodzinach jego siostrzenicy. Najwyraźniej świeżo upieczony singiel ma teraz więcej czasu dla rodziny.
Myślicie, że Cheryl i Payne mogliby jeszcze do siebie wrócić?