W dobie pandemii koronawirusa losy tegorocznych sylwestrowych koncertów organizowanych przez największe polskie stacje telewizyjne stały pod znakiem zapytania. Od kilku dni wiadomo jednak, że zarówno Polsat, jak i Telewizja Polska, 31 grudnia niezmiennie będą zabawiać widzów z pomocą zaproszonych na scenę gwiazd - tym razem zostaną one jednak przeniesione do studia.
Zobacz: Sylwester w dobie pandemii koronawirusa. TVP i Polsat PODJĘŁY DECYZJE dotyczące imprez
Niedługo po potwierdzeniu, że Sylwester Marzeń TVP odbędzie się zgodnie z planem, szef stacji Jacek Kurski przedstawił światu pierwsze gwiazdy, które wraz z widzami pożegnają 2020 rok. Na scenie niezmiennie brylował będzie Zenon Martyniuk, wystąpią również Cleo oraz Marcin Miller i zespół Boys.
Sylwestrowe koncerty od zawsze stanowiły dla polskich muzyków świetne źródło zarobku. Niestety okazuje się jednak, że w tym roku ich gaże będą znacznie niższe niż dotychczas. Jak udało się ustalić Plotkowi król disco polo za swój koncert dla widzów Telewizji Polskiej zainkasuje "zaledwie" 50 tysięcy złotych - co i tak będzie jedną z najwyższych wypłaconych przez stację kwot.
Zobacz również: Wiemy, ile gwiazdy zarobią na sylwestrowych koncertach. Rekordzistką jest Edyta Górniak
Telewidzowie kochają disco polo, a Zenka w szczególności (...) Szefostwo jest pewne, że w czasie występu Zenka będzie rekordowa oglądalność, stąd gwiazdorska stawka dla niego, 50 tysięcy złotych - twierdzi informator serwisu.
Miller i grupa Boys wzbogacą się o 35 tysięcy, z kolei Cleo zarobi okrągłe 30 tysięcy - dla porównania w ubiegłym roku wokalistka za występ na Sylwestrze Polsatu zarobiła 70 tysięcy. W tym roku nie mogłaby już jednak liczyć na równie imponującą kwotę.
Stawki zmalały, bo artyści nie nagrywają koncertu w święto, tylko wcześniej, w studiu - nie na mrozie. Innym powodem jest oczywiście kryzys. W Polsacie stawki są jeszcze niższe niż w TVP, ale wiele gwiazd wybiera Polsat, bo nie chce występować w państwowej telewizji - zdradza źródło Plotka.
Szkoda?