Kluczową rolę w nagłośnieniu afery i ukazaniu skali obrzydliwych działań polskich youtuberów miał opublikowany 3 października film Sylwestra Wardęgi. 33-letni twórca przeprowadził internetowe śledztwo i zaprezentował widzom materiały, które mogą obciążyć nie tylko Stuu Burtona, ale również kilku jego znajomych z branży. Wśród wywołanych do tablicy przez Wardęgę gwiazd sieci znalazł się m.in. Michał "Boxdel" Baron, były włodarz Fame MMA, który w środę został w trybie natychmiastowym wykluczony ze struktur federacji.
Dzień po ukazaniu się szokującego materiału Sylwestra Wardęgi, Boxdel opublikował na swoim kanale film będący swoistą odpowiedzią na padające w jego kierunku oskarżenia. Michał tłumaczył się i przeprosił swoich odbiorców. Ujawnił przy okazji tożsamość kolejnego youtubera, który miał rzekomo dopuszczać się groomingu, a także opowiedział o skali hejtu, który na niego spłynął na przestrzeni kilku dni. Nie godzi się jednak na to, by być wrzucanym do jednego worka ze Stuu. Na materiał z przeprosinami Boxdela postanowił zareagować nie kto inny, jak Wardęga.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwester Wardęga odniósł się do filmu Boxdela z przeprosinami. "Jeszcze bardziej na tym straci"
W środowy wieczór Sylwester Wardęga przeprowadził w serwisie YouTube transmisję na żywo, która zgromadziła rekordową wśród polskich twórców publiczność. Kilkaset tysięcy osób śledziło m.in. reakcję youtubera na film z przeprosinami Boxdela. Wardęga nie ukrywał, że wiele fragmentów materiału go "załamało" i wciąż powtarzał, że były włodarz Fame MMA powinien wstrzymać się z opowiedzeniem swojej wersji wydarzeń do publikacji filmu youtubera o pseudonimie "Konopskyy". Według Sylwestra, czekający na swoją premierę materiał może pogrążyć Boxdela.
Boxdel do mnie zadzwonił wczoraj, już po tym materiale. Pogadaliśmy chwilę i mu powiedziałem: na koniec dam ci jedną radę, poczekaj na materiał Konopa cierpliwie, nie podejmuj żadnych ruchów. Niestety mam takie wrażenie, że Konop podważy całkowicie ten film, Boxdel na tym jeszcze bardziej straci, ale to już jest jego decyzja - mówił Wardęga, oglądając film byłego włodarza Fame MMA.
K**wa, to też się źle zestarzeje, mógł naprawdę poczekać na film Konopy i dopiero wtedy odpowiadać - dodał po chwili.
Sylwester Wardęga jest zaskoczony zmianą narracji Olciak93
Wardęga skomentował też fakt, że u boku Boxdela pojawiła się na filmie Olciak93, która znacząco zmieniła swoje podejście do sprawy. Przypomnijmy, że to właśnie ona poruszyła temat Stuu Burtona i jego obrzydliwego zachowania wobec nieletnich fanek w wywiadzie sprzed kilkunastu dni.
Niesamowite, co tu się stało. Ta dziewczyna była tak agresywna, jak się z nią rozmawiało tydzień temu i inaczej w ogóle gadała. A tutaj... co oni zrobili? To się w głowie nie mieści. (...) jak to się zmienia, powiem wam, że za kulisami ta sprawa jet tak zagmatwana, że to się w głowie nie mieści - przyznał Sylwester Wardęga.