Na osobliwy sukces Sylwii Bomby złożyło się kilka czynników: wyróżniająca się na tle innych uczestników "Gogglebox. Przed telewizorem" charyzma, spektakularna utrata wagi oraz godne podziwu parcie na szkło. Do tego wszystkiego doszedł jeszcze medialny związek influencerki z Grzegorzem Collinsem.
Obecnie 36-latka cieszy się funkcją etatowej celebrytki, a w podtrzymaniu zainteresowania mediów swoją osobą pomagają jej kolejne wyznania dotyczące sposobów na schudnięcie oraz ich imponujące efekty prezentowane na śmiałych fotkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzeba przyznać, że Bomba świetnie odnalazła się w odmienionej rzeczywistości: wprawiona celebrytka z uporem maniaka katuje się morderczymi treningami i wyrzeczeniami, aby prezentować się niczym milion dolarów. Dzięki narzuconej sobie musztrze influencerki nie dopadł ją niepożądany efekt jojo.
Okazuje się, że Sylwia nie zamierza spoczywać na laurach i dalej kontynuuje swoją walkę o idealną sylwetkę. W środę mama małej Antosi zapragnęła pochwalić się przed instagramową publicznością postępami w odchudzaniu, a przy okazji pokazać też swoje oblicze w wersji saute.
Chodzę dzisiaj cały dzień bez makijażu i nawet nie czuję się źle. Pytacie ile schudłam, od wakacji 6 kg - widzicie dużą różnicę?
Dobrze jej w takiej wersji?