Chociaż nie jesteśmy w stanie pojąć tego, jak szybko to zleciało, już niebawem minie rok, odkąd Sylwia Bomba i Grzegorz Collins potwierdzili łączące ich uczucie. Decydując się na pogłębienie swojej znajomości, telewizyjni celebryci doskonale zdawali sobie sprawę ze swoich poprzednich związków. W obydwu przypadkach zaowocowały one narodzinami córek.
Uczestniczka programu "Gogglebox" od początku znajomości skrupulatnie relacjonowała wspólne chwile jej nowego partnera i 5-letniej Antosi, podkreślając ich świetną relację i odpowiedzialność mężczyzny. W jednym z ubiegłorocznych wywiadów przekonywała, że z pewnością byłaby "cool macochą". Teraz wreszcie miała okazję zamienić słowa w czyny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Bomba spędziła dzień z córką Grzegorza Collinsa
36-latka zdązyła już przyzwyczaić nas do pokazywania w sieci niemal każdej wolnej chwili. Nic zatem dziwnego, że jej wizyta w centrum handlowym również została wyróżniona na jej InstaStory. Towarzyszyła jej 17-letnia Julia, którą całkiem niedawno określiła jako "drugą córkę".
Panie wybrały się wspólnie do lodziarni. Pałaszując orzeźwiający deser, zwróciły się do Grzegorza Collinsa, któremu z pewnością nie umknęła ta relacja.
Kochanie, my się tak dobrze razem bawimy, że dzisiaj nie wracamy. Do jutra! - zakomunikowała Sylwia Bomba.
Mają szansę stać się idealną patchworkową rodziną?