Sylwia Bomba to niezaprzeczalnie jedna z największych gwiazd stacji TTV. Celebrytka zaistniała w show-biznesie ponad 10 lat temu za sprawą udziału w reality "Gogglebox. Przed telewizorem". Dziś 38-latka namiętnie odwiedza wszelkiej maści ścianki, a także chętnie udziela się w mediach społecznościowych. Jej instagramowy profil zgromadził już ponad 900 tysięcy obserwatorów.
Gwiazda TTV nie stroni od publikowania w sieci kulis swojego życia prywatnego. Jakiś czas temu Sylwia Bomba związała się ze znanym z TVN Turbo Grzegorzem Collinsem, którego poznała na planie show "Nasi w mundurach". Zakochani szybko awansowali na jedną z popularniejszych par rodzimego show-biznesu. Swoją miłość "przypieczętowali" nawet gorącą sesją zdjęciową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Bomba ujawnia kulisy związku z Grzegorzem Collinsem
Tym razem na Instagramie bohaterki "Gogglebox" nie pojawiły się żadne prowokujące zdjęcia, a zabawa "Q&A". Sylwia Bomba pozwoliła fanom na zadawanie różnych pytań, również tych dotyczących jej związku z Collinsem. Na brak zainteresowania ze strony fanów raczej nie musiała narzekać. Jej profil szybko zasypały pytania, które gwiazda stacji TTV postanowiła poruszyć publicznie.
Sylwia Bomba już na początku przyznała, że najtrudniejszym faktem były wiadomości, które jej ukochany dostawał od innych kobiet m.in. tych z branży. Celebrytka nie miała problemów, aby odpowiedzieć nawet na najbardziej prywatne pytania, m.in. dotyczące wspólnego mieszkania.
Możemy się przyznać. My od razu zamieszkaliśmy razem. Tak naprawdę Greg nie spał u mnie dwie noce, a potem już przyjechał z małą walizeczką. Później tylko dowoził walizki i to wszystko wyszło bardzo naturalnie - stwierdziła celebrytka.
Pierwsza randka Sylwii Bomby i Grzegorza Collinsa
Internautów trapiła również kwestia pierwszej randki zakochanych. Sylwia Bomba postanowiła jednak dokładnie opowiedzieć, jak na początku wyglądał cały proces randkowania po programie "Nasi w mundurach". Gołąbeczki wylądowały na randce jeszcze tego samego dnia, w którym opuścili show. W kolejnym pytaniu ukochana Grzegorza zdradziła, ze ich oficjalna "pierwsza randka" miała miejsce nad jeziorem Rożnowskim.
Z programu odpadliśmy razem. Koło 22 odwieźli nas do domu. O 24 wylądowaliśmy na wspólnym tatarze. Następnego dnia Greg zaprosił mnie na obiad. Po obiedzie zaprosił mnie na naszą pierwszą randkę na łódkę. Od tamtej pory jesteśmy nierozłączni - wyznała Bomba.
Romantycznie?