Sylwia Bomba oraz Grzegorz Collins to jedna z najpopularniejszych par rodzimego show-biznesu. Zakochani poznali się na planie show TTV "Nasi w mundurach" i szybko zawładnęli stołecznymi salonami. Swoją wielką miłość "przypieczętowali" nawet gorącą sesją zdjęciową w mediach społecznościowych, która oczywiście wywołała spore poruszenie wśród internautów.
Gwiazda "Goggleboxa" i znany z TVN Turbo prezenter chętnie chwalą się swoją miłością w sieci. Sylwia Bomba i Grzegorz Collins nie stronią również od wyznawania rozmaitych, często intymnych szczegółów. Jakiś czas temu celebrytka podczas internetowej zabawy wyznała, że ukochany wprowadził się do niej już po drugiej nocy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Bomba i Grzegorz Collins biorą ślub!? Uczestnik "Goggleboxa" wypalił to na antenie
Niczym bumerang wraca również kwestia ślubu Sylwii Bomby i Grzegorza Collinsa. Choć sami zainteresowani powściągliwie podchodzą do tematu i zarzekają się, że na razie nic nie planują, to według kolegi celebrytki z programu w jej życiu szykują się całkiem spore zmiany.
W trakcie "Gogglebox. Przed telewizorem" Andrzej Gąsienica wspomniał o koleżance ze stacji. Miało to miejsce podczas komentowania jednego z odcinków show Kuby Wojewódzkiego, gdzie pojawił się temat nazwiska celebrytki. Góral przed kamerą wypalił, że już wkrótce będzie ono nieaktualne, sugerując, że zmieni nazwisko na to, które nosi jej ukochany.
Ale Bomba niedługo będzie Collins - stwierdził Andrzej Gąsienica w odpowiedzi na komentarz Wojewódzkiego, czym podsycił plotki o ślubie Sylwii i Grzegorza.
Myślicie, że coś jest na rzeczy?