Sylwia Bomba przeżywa w ostatnim czasie prawdziwy rozkwit medialnej kariery. Uczestniczka formatu "Gogglebox" już niebawem sprawdzi się na parkiecie "Tańca z gwiazdami", a jej poczynania w sieci śledzi już ponad 700 tysięcy (!) osób. Niestety niedawno okazało się, że w życiu prywatnym wiedzie się jej nieco gorzej niż w zawodowym.
Zobacz: Sylwia Bomba wyznaje, jak poznała ojca swojej córki: "Miałam ZAKAZ opowiadania tej historii"
Na początku lipca Sylwia Bomba ogłosiła na Instagramie, że rozstała się z ojcem swojej córki. Jak wyznała, nie byli ze sobą już od kilku miesięcy, a każdy kolejny dzień pomagał jej w zrozumieniu, że decyzja o zakończeniu relacji okazała się słuszna. Podkreśliła też, że nie chce więcej poruszać tej kwestii w przestrzeni publicznej.
Wszelkie szczegóły tej sytuacji pozostawiam dla siebie. Ze względu na szacunek do przeszłości oraz mojej córeczki nigdy więcej nie zabiorę głosu w tej sprawie. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia - skwitowała wtedy Bomba.
Przypomnijmy: Sylwia Bomba ROZSTAŁA SIĘ z partnerem! "Każdy dzień upewnia mnie, że ODEJŚCIE to była dobra decyzja"
Od tych wydarzeń minęło kilkanaście dni, jednak emocje wokół rozstania celebrytki z partnerem wciąż są żywe. Pokazała to najnowsza sesja Q&A, którą Sylwia urządziła sobie z obserwującymi. Niestety musiała być nieco rozczarowana, bo, jak sama potem przyznała, dostała kilkaset (!) wiadomości z pytaniami o byłego partnera i ich przeszłą relację.
Celebrytka nie przyjęła tego faktu ze spokojem i postanowiła wygłosić krótkie oświadczenie, które potem udostępniła na Instastories. Sylwia wyglądała na nieco poddenerwowaną i po raz kolejny podkreśliła, że nie ma zamiaru zabierać w tej sprawie głosu. Zaapelowała też, aby internauci przestali ją nagabywać o szczegóły rozstania.
Uwaga, uwaga! Słuchajcie! Tak jak napisałam w swoim oświadczeniu, nigdy więcej nie zabiorę głosu w tej sprawie, dlatego proszę mnie o to nie pytać, a dostałam takich wiadomości z kilkaset. Dziękuję za uwagę - przekazała obserwującym.
Z pytań, które przeszły jej "test jakości" dowiadujemy się natomiast, że córka jest jej oczkiem w głowie, a w przyszłości jednym z marzeń uczestniczki programu o oglądaniu innych programów jest... wyjść za mąż.
Myślicie, że teraz obserwujący jej odpuszczą, czy wręcz przeciwnie?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!