Sylwia Bomba przebywa obecnie za oceanem, ciesząc się urokami romantycznych wczasów w towarzystwie Grzegorza Collinsa. W ubiegłym tygodniu para celebrytów zawitała do Miami, a następnie udała się w rajski rejs po Karaibach. W ciągu ostatnich kilku dni zakochani mieli okazję odwiedzić m.in. rajskie plaże na Bahamach, słoneczne Puerto Rico oraz Dominikanę. Jak na szanującą się influencerkę przystało, Bomba starannie dokumentuje wakacyjne perypetie na Instagramie. W minionych dniach celebrytka ochoczo pokazywała fanom kolejne przygody zarówno na pokładzie statku, jak i w kolejnych odwiedzanych lokacjach. Wyjątkowo chętnie chwaliła się także stylizacjami, które zabrała ze sobą w podróż - w tym pokaźną kolekcją kostiumów kąpielowych.
Zobacz również: Sylwia Bomba KOKIETUJE Grzegorza Collinsa i zachęca, by przyznał, że jest "najładniejszą kobietą na statku". "Mógłby pan powtórzyć?" (WIDEO)
Sylwia Bomba zachwala pobyt w Miami. Dostaje komplementy od obcych ludzi
Po kilku dniach żeglugi Sylwia Bomba i Grzegorz Collins powrócili na stały ląd. Para znów zawitała do słonecznego Miami i obecnie to właśnie tam kontynuuje wakacje we dwoje. W sobotę celebrytka opublikowała na InstaStories nagranie wykonane w drodze w pewne "wyjątkowe miejsce". Przy okazji 36-latka postanowiła podzielić się ze swoimi obserwatorami pewnym spostrzeżeniem dotyczącym pobytu na Florydzie. Okazuje się, że w ciągu ostatnich kilku dni celebrytka usłyszała wiele komplementów z ust całkowicie przypadkowych osób.
Dostałam tu milion komplementów od obcych ludzi w ciągu kilku dni. Tyle, ile nie dostałam przez całe życie w PL. Powinnyśmy uczyć się takiej serdeczności - napisała w relacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W opublikowanym na InstaStories nagraniu Bomba wyjaśniła, że w Miami jest bez przerwy zaczepiana przez obcych ludzi, którzy zachwalają jej wygląd. Według Grzegorza Collinsa jego ukochana może liczyć na komplementy nie tylko w USA.
Witamy z Miami, ale mam dobry humor. Słuchajcie, kochani, chcę powiedzieć coś, co dla mnie tutaj jest niesamowite. Byliśmy na zwykłej kawce, bo u nas jest ranek i podszedł do mnie kelner i w ogóle spotyka mnie to tutaj bardzo często, prawda Greg? Powiedz to - zachęciła ukochanego.
Nie tylko tutaj, w Stanach i w UK - zdradził Collins.
Jak opisywała Bomba, zdarzało jej się słyszeć pochwały zarówno z ust mężczyzn, jak i kobiet. Według celebrytki wiele pań podchodziło do niej i wprost oznajmiało, że podoba im się jej styl czy sukienka lub mówiło, że ta wygląda "niesamowicie".
Podchodzą do mnie ludzie, obojętnie, czy są to dziewczyny, czy faceci, czy jest to kelner, czy starszy pan, młodszy pan czy dziewczyna. Bardzo często tutaj kobiety podchodzą i mówią do mnie: "Wow, I love you dress, I like your style, you look amazing, masz coś pięknego" - wyliczała uradowana celebrytka.
Po porannej kawie Bomba i Collins udali się w miejsce, gdzie mogli obejrzeć kolekcję luksusowych aut. Celebrytka i jej partner postanowili wybrać pojazdy, które każde z nich chciałoby zabrać ze sobą do Polski. Gwiazdka "Gogglebox" zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcie na tle nowoczesnego forda, którym, jak przyznała, z chęcią "śmigałaby po Marszałkowskiej" wraz z córką. Pozując na tle wymarzonego auta, Bomba pochwaliła się stylizacją, którą miała na sobie tego dnia. Celebrytka na upalny dzień w Miami wybrała krótką, zwiewną sukienkę z głębokim dekoltem.
Zobaczcie, co Sylwia Bomba i Grzegorz Collins porabiali w Miami.