Sylwia Lipka to popularna wśród młodzieży wokalistka, youtuberka i instagramowa influencerka. 23-latka może się pochwalić pokaźnym gronem fanów - jej poczynania na Instagramie śledzi ponad 1,1 mln użytkowników. Aktualnie Sylwię można również oglądać na parkiecie 11. edycji Tańca z gwiazdami. Celebrytka trenuje pod czujnym okiem weterana show Rafała Maseraka.
Przypomnijmy: Sfrustrowana Sylwia Lipka odpowiada Michałowi Malitowskiemu. "Ja zero emocji?! TO W TELEWIZORZE SE ZOBACZ"
Ostatni odcinek Tańca z gwiazdami obfitował w rodzinne wspomnienia i osobiste wyznania celebrytów. Tuż przed programem na żywo Sylwia Lipka wyznała swojemu tanecznemu partnerowi, że w czasach szkolnych przez marzenia o karierze wokalnej często padała ofiarą złośliwych komentarzy rówieśników.
Tuż po piątkowym odcinku programu reporter Pudelka Michał Dziedzic postanowił zapytać Sylwię, jak dziś wspomina znajomych, którzy lata temu wyśmiewali ją w sieci.
Staram się nie wracać do tych czasów. Staram się pamiętać o tym wszystkim, co teraz dostaję w internecie i teraz dostaję naprawdę mnóstwo miłości. Jedyne, co mogę powiedzieć, jeśli chodzi o dawne czasy to to, że udowodniłam moim znajomym, że się mylili i osoba z małego miasta, jeśli chce i będzie na to pracować przez te 16 lat, bo tyle na to pracowałam, to się uda. Więc jestem, pozdrawiam - stwierdziła Lipka.
Kiedy zapytaliśmy Sylwię, czy wciąż dostaje jakieś wiadomości od znajomych z czasów szkolnych, odparła jedynie:
Pamiętam, że jak zaczynałam karierę, to kilka osób mnie zapytało, czy nie zatrudniam - wspomniała, po czym rzuciła w kierunku kamery wymowne spojrzenie.
Jak byłem dzieckiem, to zawsze moi koledzy z podwórka zawsze mówili "Eee baletnica baletnica, gdzie ty lecisz?" (...) A dzisiaj przyjeżdżam do nich i mi pionę przybijają i mówią: "Boże, zazdrościmy tobie, szczerze mówiąc - wtrącił Rafał Maserak.
Lipka zapewniła jednak, że nie żywi już urazy do rówieśników.
Nie mam w ogóle tego za złe. Dzieci się zmieniają i mają w głowie zupełnie coś innego. Wiem, że gdy teraz ci sami ludzie, którzy wtedy pisali te złe komentarze, teraz patrzą z takim podziwem i szacunkiem. Więc cieszę się, że zmienili podejście - przyznała.
Podziwiacie jej wyrozumiałość?
Zobacz również: Dramat urządzającej nowe mieszkanie Julii Wieniawy: "Nie mam czasu wybierać odcienia pudrowego"