Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak poznali się w pierwszej edycji "Love Island", którą udało im się wspólnie wygrać. Para szybko chciała podbić rodzime ścianki, występując razem nawet w "Tańcu z gwiazdami". W show nie zaszli za daleko, a ich związek rozpadł się niedługo później w atmosferze skandalu. Sylwia i Mikołaj lubili prać brudy publicznie. Nawzajem wykradali sobie psa Oreo, w międzyczasie influencer oskarżał jeszcze byłą ukochaną o to, że nie oddała mu pokaźnej sumy pieniędzy, czemu ta nieustannie zaprzeczała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od ponad roku Mikołaj i Sylwia nie mają ze sobą kontaktu i układają sobie życie osobno. Uczestnik miłosnego show wszedł nowy związek. Tym razem obiektem jego westchnień okazała się Sara Ciuła, którą widzowie mogą kojarzyć z szóstej edycji "Love Island".
W rozmowie z reporterką Pudelka Sylwia odniosła się do nowego związku byłego partnera. Nie obyło się bez małej szpili.
Uważam, że Sara jest bardzo ładna. Już moje emocje ucichły, więc spojrzałam na to z lekką ulgą. Pod takim kątem, że może jakieś swoje różne zachowania przeleje na inną osobę. Nie chcę już tego rozgrzebywać, bo to by się ciągnęło do końca, ale wszyscy wiedzą, jak bardzo była to burzliwa relacja i nie chciałabym już kolejnych afer, więc życzę im wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że kolejna osoba będzie musiała sobie radzić z tym - mówiła w rozmowie z Pudelkiem.
Myślicie, że Sylwia doczeka się odpowiedzi?