"Taniec z gwiazdami" od lat cieszy się niesłabnąca popularnością wśród widzów. Dla wielu celebrytów udział w tanecznym show to szczyt marzeń i zwieńczenie celebryckiej podróży. Dla niektórych to dopiero trampolina do większych projektów medialnych. Sylwia Madeńska na sali tanecznej wylądowała po udziale w randkowym show. W obu przypadkach towarzyszył jej Mikołaj Jędruszczak.
Miłosne zawirowania między parą odbiły się na ich udziale w programie. Tancerka miała nadzieję, że po zamieszaniu wokół jej ostatniego udziału w show dostanie od producentów drugą szansę. Przy kompletowaniu uczestników najnowszej edycji sparowano Madeńską z Krzysztofem Rutkowskim. Choć najsłynniejszy polski detektyw znany jest ze słabości do kobiet, to Sylwia zapewniła, że ani ona, ani Rutkowski nie dadzą widzom pretekstu do plotek.
Zawiodę Was, nie będzie żadnego romansu. Poznałam jego żonę, Maję. To był bardzo fajny krok, żeby ona czuła się swobodnie i ja. Im dalej w las, tym mamy lepszy kontakt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po kilku tygodniach spędzonych na sali tanecznej Sylwia może już wyciągnąć kilka wniosków na temat tanecznych umiejętności Rutkowskiego. Tancerka w rozmowie z Pudelkiem przekonuje, że razem z detektywem nawiązała bardzo fajną relację, która ułatwia prace nad choreografiami. W jej wypowiedzi nie zabrakło oczywiście małej uszczypliwości w kierunku byłego partnera.
Złapaliśmy fajny flow. Treningi, jeśli jest taki kontakt kumpelski, są o wiele łatwiejsze. Na pewno mam o wiele lepszy kontakt, niż z partnerem z poprzedniej edycji. Wiemy, o co chodzi.
Sylwia nie ukrywa, że początki na sali tanecznej Rutkowskiego nie należały do najłatwiejszych. Choć Krzysztof nie ma szansy stać się profesjonalnym tancerzem, to bardzo stara się nad poprawnym wykonaniem układu. Dodatkowo Madeńska zapewniła, że widzowie poznają w programie zupełnie innego Krzysztofa Rutkowskiego.
Tanecznie na początku było trudno. Widać, że nie miał nigdy do czynienia z tańcem, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. (..) Nie będzie z niego profesjonalnego tancerza, ale widzę jego zaangażowanie. Przychodzi na salę z chęcią. Dzięki "Tańcowi z Gwiazdami" zobaczymy Krzysztofa w innej odsłonie.
O tanecznym temperamencie Rutkowskiego przekonamy się już dziś wieczorem. Będziecie oglądać?