Po wygraniu pierwszej polskiej edycji "Love Island" Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak uczynili ze swojego życia uczuciowego instagramową telenowelę. Para opowiadała m.in. o wspólnej terapii oraz informowała o rozstaniach i powrotach.
Sylwia i Mikołaj starali się pozostać w dobrych stosunkach i nawet pojechali razem na wakacje.
Zobacz: TYLKO NA PUDELKU: Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak polecieli RAZEM do Grecji! (ZDJĘCIA)
Po tym, jak Jędruszczak wyparł się wspólnego urlopu z Madeńską, ta postanowiła zabrać głos. Tancerka nie ukrywała, że zachowanie byłego sprawiło jej wiele przykrości. Mimo to, nie zamierza rezygnować ze znajomości z Mikołajem.
W rozmowie z Pudelkiem Sylwia opowiedziała o kulisach wspólnego wyjazdu.
Były różne momenty w naszym życiu. Miałam jechać z koleżanką, to była spontaniczna decyzja. Koleżanka nie mogła. On szukał wakacji, ja szukałam wakacji. Pomyśleliśmy, że powrót do tropików ociepli nasze relacje. Próbowaliśmy w jakiś sposób to reanimować... - wyznaje.
Sylwia wyjaśniła też, dlaczego daje Mikołajowi pod opiekę swoją suczkę o imieniu Oreo.
Zobaczcie całą rozmowę.
Zobacz też: Sylwia Madeńska ubolewa nad brakiem angażu w "Tańcu z Gwiazdami": "Jest ZADRA W SERDUSZKU"
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!