W zeszłym tygodniu media obiegła informacja o kolizji z udziałem Sylwii Peretti. Jak udało się ustalić Pudelkowi, prowadzone przez celebrytkę auto wypadło z drogi i "skosiło kilka drzew". Przekazano, że w chwili zdarzenia była uczestniczka "Królowych życia" przebywała w aucie sama i była trzeźwa.
Zobacz: TYLKO NA PUDELKU: Tak wyglądała kolizja z udziałem Sylwii Peretti. Mamy ZDJĘCIA z miejsca zdarzenia
Znacznie tragiczniejszy finał miał wypadek, w którym w lipcu minionego roku uczestniczył syn Sylwii Peretti. Prowadzący pojazd Patryk i trzej inni młodzi mężczyźni zginęli, uderzając w bariery mostu Dębnickiego w Krakowie. Śledztwo wykazało, że 24-latek miał we krwi 2,3 promila alkoholu i jechał z prędkością przekraczającą 162 km/h.
Przypominamy: Śledztwo w sprawie wypadku syna Sylwii Peretti PRZEDŁUŻONE. Pojawiły się nowe okoliczności
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Peretti w żałobie po stracie syna
Peretti do dziś nie może pogodzić się ze śmiercią syna. Pogrążona w żałobie celebrytka regularnie publikuje w sieci zdjęcia i nagrania upamiętniające Patryka i rozpisuje się o bólu, jakiego doświadcza jako matka, która straciła jedyne dziecko.
Sylwia Peretti ma w salonie wyjątkowy ołtarzyk
W niedzielę Sylwia opublikowała na Instastories nagranie, na którym pokazuje prezent, jaki otrzymała od zapewne bliskiej osoby. Jest to bukiet kwiatów z dołączonym do niego podnoszącym na duchu liścikiem.
Kochana moja! Nigdy nie wiesz, jak silna jesteś, dopóki bycie silną nie stanie się jedynym wyjściem, jakie masz. Ja wiem, że jesteś bardzo silna i dasz radę ze wszystkim. Bo jak nie ty, to kto? - można przeczytać na kartce.
W oczy rzuca się jednak to, co możemy zobaczyć w tle wideo. W salonie była gwiazda TTV ma bowiem ołtarzyk upamiętniający Patryka. Stoi na nim zdjęcie 24-latka i zapalona świeczka.