Instagramowy profil Sylwii Peretti od ponad 1,5 roku pokryty jest czernią i bielą. Niemal każdy swój wpis poświęca zmarłemu synowi, przypominając wspólne chwile spędzone z Patrykiem, a zarazem wyrażając nadzieję, że w przyszłości spotkają się po drugiej stronie. Pogrążona w żałobie kobieta podtrzymuje pamięć o pierworodnym na wszelkie możliwe sposoby.
Fani celebrytki znanej w przeszłości z programu "Królowe życia" nieraz zamartwiali się w komentarzach o wyzbywanie się przez nią wszelkich przyjemności. Peretti w końcu "uległa ich namowom", decydując się na wakacje. Właśnie pozdrowiła swoich obserwatorów prosto z Malediwów.
Sylwia Peretti dokazuje na zagranicznym urlopie
43-latka po długiej przerwie udostępniła w sieci bogate kolorystycznie kadry. Internauci mogli przypatrzeć się frykasom na jej talerzu, w tym zaserwowanemu na główne danie homarowi. Do tego raczyła się wodą z kokosa, mogąc cieszyć wzrok krystalicznie czystymi wodami Oceanu Indyjskiego.
Sylwia Peretti pokazała też swój trening, zgrabnie zwisając z gałęzi drzewa, na której zawieszono huśtawkę nad brzegiem akwenu.
Kiedy twoje ciało mówi "tak", ale głowa udaje, że nie słyszy - podpisała zdjęcie, na którym pochwaliła się swą tężyzną fizyczną, a przy okazji smukłą sylwetką podkreśloną niebieskim bikini.
Jest czego pozazdrościć?