W lipcu 2023 roku w tragicznym wypadku samochodowym w Krakowie zginął syn Sylwii Peretti. Tej nocy 24-latek prowadził samochód, nad którym stracił panowanie. Następnie uderzył w mur. Niestety Patryk i jego trzej koledzy zginęli na miejscu. Śledztwo wykazało, że kierowca miał we krwi 2,3 promila alkoholu i jechał z prędkością przekraczającą 162 km/h.
Celebrytka bardzo przeżyła tragiczną śmierć swojego syna. Po wypadku wycofała się z życia publicznego. Obecnie dzieli się w mediach społecznościowych tęsknotą oraz bólem. Nie tak dawno wytatuowała nawet na przedramieniu podobiznę swoją i syna, aby w ten sposób uczcić pamięć o Patryku.
Sylwia Peretti w bikini wspomina syna
Była uczestniczka programu "Królowe życia" nie ukrywa przed swoimi obserwatorami, jak bolesną lekcją jest dla niej strata ukochanego syna. Nowy poświęcony mu wpis na social mediach opublikowała w Dzień Świętego Patryka. Na czarno-białej fotografii 43-latka w bikini leży zamyślona na plaży.
Jesteś ciszą, ale to ona krzyczy najgłośniej. Krzyczy w zawahaniu oddechu, w dłoniach, które drżą, lecz nie dotykają. Jesteś ciszą, która nosi w sobie cały hałas serca. Tęsknota to oddech, który stał się cięższy, i serce, które bije inaczej – w rytmie Twojej nieobecności. Wspomnienia stają się jedynym mostem między nami, a ja przechodzę po nim codziennie, wracając do chwil, w których Twój śmiech i słowa: mamuśka przyjechałem na bajerke - wypełniały dom - napisała.
Nie poddałam się, choć los odebrał mi wszystko, co najcenniejsze. Przetrwałam tragedię, lecz z tęsknoty powoli umieram. Leżę zamyślona, a czas płynie obok mnie – obojętny na ciężar pustki, którą noszę w sobie. Tęsknię za Tobą każdym uderzeniem serca. I wiem, że kiedyś, w innym świecie, znowu Cię przytulę. Najlepszego Synek - zakończyła Peretti.