O Sylwii Madeńskiej było ostatnio głośno za sprawą jej rozstania z poznanym na "Wyspie Miłości" Mikołajem Jędruszczakiem. O kryzysie w związku zwycięzców pierwszej polskiej edycji Love Island mówiło się już od jakiegoś czasu, jednak sami zainteresowani dopiero w zeszłym miesiącu potwierdzili te rewelacje. Sylwia przyznała wówczas, że we znaki dała im się kwarantanna, za sprawą której byli zmuszeni spędzać ze sobą zbyt dużo czasu. Choć wszystko wskazuje na to, że celebryci zrobili sobie przerwę, najwyraźniej jeszcze nie postawili na łączącej ich relacji krzyżyka. Madeńska i Jędruszczak korzystają ponoć z terapii dla par, a w zeszłym tygodniu świętowali wspólnie urodziny tancerki.
Oprócz niedookreślonego statusu związku tej dwójki sporo emocji budzi także zmieniająca się sylwetka Sylwii. Nie ma wątpliwości, że w ostatnim czasie 28-latka wyraźnie schudła, na co uwagę zwracają pod jej zdjęciami spostrzegawczy internauci. Nie inaczej było w przypadku opublikowanej w sobotę fotografii, na której możemy oglądać jej szczupłe kończyny. Niestety, choć część obserwatorów skomplementowała metamorfozę celebrytki, znaleźli się i tacy, którzy zaczynają się martwić jej przemianą:
"Wyglądasz Sylwia bardzo źle na twarz. Nie piszę tego w złości, tylko jestem przerażona tym, jak wychudłaś przez tę dietę. Nie każdy może się odchudzać tak bardzo, zrób coś z tym",
Nie wyglądasz zdrowo...
Proszę już nie chudnąć, buzia się zapada i traci kształt!
Pani niech się już nie odchudza.
Strasznie wyglądasz, za chuda jesteś - piszą zaniepokojeni fani.
Rzeczywiście zwyciężczyni Love Island powinna przystopować z dietą i ćwiczeniami?