Wciąż nie milkną echa śmierci Krzysztofa Krawczyka. Wszystko to za sprawą sporu między członkami jego najbliższej rodziny - żoną Ewą Krawczyk oraz synem, Krzysztofem Juniorem. Niedługo po odejściu wokalisty wyszło bowiem na jaw, że jego jedyny potomek żyje na skraju ubóstwa i nie ma nawet własnego mieszkania. Dodatkowo chorujący na epilepsję 47-latek został całkowicie pominięty w ostatniej woli ojca.
Zobacz: Żona Daniela Olbrychskiego komentuje spór Krawczyków: "Nie można tego komentować z zewnątrz"
W końcu spór o spadek po Krzysztofie Krawczyku przeniósł się na salę sądową. W środę w Zgierzu odbyła się rozprawa, podczas której Krzysztof Junior walczył o przyznanie zachowku po zmarłym ojcu. W sądzie oprócz syna artysty stawiła się również Ewa Krawczyk. W sporządzonej we wrześniu 2020 roku ostatniej woli Krawczyk zapisał cały majątek oraz prawa do stworzonych utworów żonie. Jego syn nie zamierza jednak podważać testamentu ojca.
Chcę tylko, żeby prawda wyszła na jaw. Ja się niczego nie boję, bo niczego nie oczekiwałem. Tylko teraz zostałem sam, nie ma mamy, nie ma taty. Przedtem miałem chociaż świadomość, że tata jest - powiedział Krzysztof Junior tuż przed rozprawą w rozmowie z Faktem.
Pełnomocnik jedynego potomka zmarłego artysty wyjaśniła, że jej klient nie jest zdolny do samodzielnej pracy i potrzebuje finansowego wsparcia.
Krzysztof Igor będzie starał się o zachowek, ponieważ jest stale niezdolny do pracy. Przysługuje mu jedna trzecia z całości spadku - powiedziała Faktowi adwokat Monika Kucwaj-Zarzycka.
Jako że w 2002 roku Krzysztof Krawczyk sporządził inny testament (treść jego ostatniej woli zmieniono we wrześniu 2020 roku), sąd postanowił odroczyć sprawę i ustalić, czy oba dokumenty nie są ze sobą sprzeczne w znaczącym stopniu. Ewa Krawczyk na sali sądowej zaprzeczyła medialnym doniesieniom, jakoby w poprzedniej wersji testamentu artysty Krzysztof Junior dziedziczył część jego majątku.
Sporządził testament 15 września 2020. To jest ostatni testament. Był wcześniejszy testament w 2002 roku. Też w formie aktu notarialnego i też w nim dziedziczę wszystko - powiedziała sądowi żona zmarłego wokalisty.
Zobaczcie zdjęcia z sali sądowej.
Zobacz również: Ewa Krawczyk kazała synowi Krzysztofa ZREZYGNOWAĆ z adwokata?! "Albo będziesz się pie*dolił z panią mecenas, albo się ze mną dogadasz"