W ostatnim czasie konflikt Ewy Krawczyk z Krzysztofem Krawczykiem juniorem wyraźnie przybrał na sile. Syn artysty najpierw wytknął macosze, że od miesięcy celowo odcinała go od ojca, a potem przystąpił do niełatwej walki o spadek, który przypadł właśnie wdowie po wodzireju. Sama Ewa z kolei zapewnia, że jego oskarżenia nie mają podstaw i nie ma w niej złej woli.
Teraz konflikt Ewy Krawczyk i Krzysztofa Krawczyka juniora doczekał się dalszego ciągu, a wszystko dzięki nowemu reportażowi "Uwagi! TVN". W wyemitowanym we wtorek materiale zaprezentowano bowiem nagranie ich rozmowy, w której wdowa po artyście naciska na jego syna, aby zrezygnował z pomocy prawniczki. Jednocześnie zakomunikowała mu, żeby "nie liczył na żadne miliony".
Przypomnijmy: Syn Krzysztofa Krawczyka potajemnie NAGRAŁ ROZMOWĘ z Ewą Krawczyk: "Na żadne miliony nie licz, bo ICH NIE MASZ"
Po emisji wspomnianego reportażu w mediach na nowo wybuchła wrzawa wokół konfliktu bliskich Krzysztofa Krawczyka, co raczej nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Co ciekawe, dzień wcześniej junior udostępnił na swoim koncie na Facebooku serię postów, w których m.in. wspominał matkę, Halinę Żytkowiak. Wokalistka zmarła na raka płuc w marcu 2011 roku w Los Angeles.
Do jak najczęstszego kontaktu z mamą moją Haliną Żytkowiak dążyłem zawsze. Kochałem i kocham ją najbardziej na świecie - napisał syn Krzysztofa (pisownia oryginalna).
Oprócz wpisów, w których wspomina zmarłą mamę, Krzysztof junior opublikował również informację o tym, że nie otrzymuje pomocy finansowej od matki chrzestnej, którą wymienił z imienia i nazwiska. Nie zdradził jednak, co skłoniło go do wystosowania takiej informacji publicznie.
Oświadczam, iż na moje konto bankowe nie wpływa 500 złotych miesięcznie od mojej matki chrzestnej - czytamy.
Oprócz tego mężczyzna udostępniał na tablicy m.in. fragmenty wywiadów z Marianem Lichtmanem i dawnymi znajomymi Krzysztofa Krawczyka, którzy wyrażali dezaprobatę wobec pomijania ich przy organizacji wydarzeń związanych z artystą. Warto wspomnieć, że na niedawnym koncercie TVP ku czci piosenkarza nie pojawili się ani byli Trubadurzy, ani Krzysztof junior, nad czym wszyscy mocno ubolewali.
Myślicie, że w ich rodzinie wkrótce jednak zapanuje spokój?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!