Pierwsza komunia święta jest ważnym wydarzeniem, które ma głębokie znaczenie duchowe i religijne, a także jest okazją do celebrowania i zacieśniania więzi rodzinnych. Mimo że sama ceremonia ma głównie duchowy charakter, prezenty stanowią miły dodatek, który ma na celu uświetnienie tego ważnego dnia. Często w prezencie dla dziecka kupuje się rower, zegarek bądź łańcuszek. Nieco dalej poszedł Krzysztof Rutkowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany ksiądz reaguje na prezent Krzysztofa Rutkowskiego dla syna
Krzysztof Rutkowski junior kilka dni temu celebrował pierwszą komunię świętą. Z tej okazji ojciec postanowił podarować mu wyjątkowy prezent. Chłopak dostał sportowy samochód - BMW E36 z silnikiem E46. Ta 400-konna maszyna wyceniana jest na niespełna 200 tysięcy złotych.
Z okazji komunii świętej przygotowaliśmy dla Juniora wiele atrakcji i prezentów. Krzysiu ma 10 lat i interesuje się motoryzacją, dlatego kupiłem mu BMW E36 z silnikiem E46. Auto na tuning ma 400 koni. Jego wartość to około 200 tys. złotych. Pod okiem instruktora będzie nim jeździł na torze - mówił Rutkowski w wywiadzie dla "Super Expressu".
Przypominamy: Krzysztof Rutkowski junior z okazji komunii świętej dostał samochód wart 200 TYSIĘCY ZŁOTYCH. Miły prezent? (ZDJĘCIA)
Wielu internautów nie kryło oburzenia rozrzutnością Rutkowskiego. Głos w tej sprawie zabrał także Sebastian Picur. Według duchownego nie ma niczego złego w obdarowywaniu dzieci drogimi prezentami, jednak należy pamiętać, że w pierwszej komunii świętej najważniejszy jest aspekt duchowy, a nie materialny.
Wielu rodziców stać na bardzo drogie prezenty dla swoich dzieci i nie ma w tym nic złego. Pamiętajmy jednak, że różne uroczystości rodzinne mają różny charakter i klimat, a komunia święta jest wydarzeniem o charakterze religijnym i duchowym, związanym z wiarą. Niekiedy bardzo drogie prezenty mogą być przeszkodą dla dzieci, aby pierwszą komunię świętą przeżyły przede wszystkim w klimacie duchowym - stwierdził duchowny na TikToku.
Sebastian Picur zasugerował także, że drogie prezenty warto byłoby zachować na inną okazję.
Zgadzacie się z jego słowami?