Rodzina królewska przechodzi aktualnie przez bardzo ciężki czas. Król Karol III dwa miesiące temu poinformował, że zachorował na raka i musiał się podjąć leczenia. Monarcha poinformował o stanie zdrowia, aby przedwcześnie uciszyć spekulacje na temat tego, co się z nim dzieje.
Król Karol III musiał częściowo zrezygnować z obowiązków i pozwolić swojemu organizmowi na pełną rekonwalescencję. Wygląda na to, że nie przewidział, jak długo może potrwać ten proces. Jak zdradza jego siostrzeniec, król jest wściekły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Syn księżniczki Anny na wizji opowiedział o stanie zdrowia Karola
Król Karol III w tym trudnym czasie może liczyć na ogromne wsparcie najbliższych i wykwalifikowanego personelu. Najwidoczniej to jednak nie wystarcza. Syn księżniczki Anny w rozmowie ze Sky News ujawnił, że monarcha ma powoli dość bezradności i przedłużającej się rekonwalescencji.
Jest w dobrym nastroju, ale jest bardzo sfrustrowany tym, że nie może robić wszystkiego, co by chciał. Ale jest bardzo pragmatyczny, rozumie, że musi skupić się na sobie. Jednocześnie cały czas naciska na swój personel, lekarzy i pielęgniarki, aby powiedzieli "czy mogę zrobić to, czy mogę zrobić tamto". Oczywiście bardzo chciałby wrócić do jakiejkolwiek formy normalności. Prawdopodobnie jest sfrustrowany, ponieważ jego powrót do zdrowia trwa nieco dłużej, niż by tego chciał - mówił Peter Philips w rozmowie ze Sky News.