W pierwszy dzień nowego roku mediami wstrząsnęła wiadomość o nagłej śmierci Marka Pawłowskiego z programu Złomowisko PL. Krzykacz - jak mawiali na niego fani - miał umrzeć w Sylwestra około godziny 20:00. Według doniesień Super Expressu prawdopodobną przyczyną zgonu był wylew.
Przypomnijmy: Marek "Krzykacz" Pawłowski nie żyje. Gwiazdor programu "Złomowisko PL" odszedł w sylwestrową noc
Śmierć Marka Pawłowskiego postawiła jego najbliższych w wyjątkowo trudnej sytuacji, nie tylko rodzinnej, ale i finansowej. Z chęcią pomocy synom i żonie Krzykacza założono internetową zrzutkę, z której dochody mają zostać przeznaczone na nagrobek dla zmarłego oraz pokrycie pozostałych zobowiązań natury pieniężnej.
Wraz z odejściem Marka z tego świata odeszło również utrzymanie dla rodziny. Janusz, czyli syn, jest już dorosły i zostaje głową rodziny, wierzymy, że uda mu się zbudować szczęśliwy dom, zaopiekuje się mamą i bratem. Ale życie nie jest tak kolorowe, jakby się wydawało. Gdy już emocje opadną, pozostają tylko bieżące wydatki i zobowiązania. Głównym celem zbiórki jest zakup pomnika takiego, na jaki zasłużył Marek, za pozostałą sumę rodzina mogłaby spłacić zobowiązania, które do tej pory pokrywał nasz przyjaciel - czytamy na profilu zbiórki.
Na stronie znaleźć można znaleźć krótkie nagranie, na którym Janusz apeluje do fanów o wsparcie.
Dostajemy wiele wiadomości z pytaniem kiedy taty pogrzeb, ponieważ chcecie przesłać wieńce. Pomyślałem z mamą, że tych wieńców będzie mnóstwo. Na grób babci, ponieważ tata będzie chowany z babcią, się nie zmieszczą. Pomyśleliśmy, że najbliższa rodzina będzie kupowała wieńce, a reszta zamiast kupowania kwiatów niech wpłaci jakąś symboliczną kwotę na zbiórkę na pomnik dla taty. Jak zostanie coś z tych pieniędzy, to może się BUS-a kupi, żeby złom zbierać dalej i mamie się resztę da - mówi pogrążony w żałobie syn.
Kwotą docelową założonej we wtorek zbiórki było początkowo 100 tysięcy złotych. W dobę udało się uzbierać już ponad 120 tysięcy.
Pogrzeb Marka "Krzykacza" Pawłowskiego ma się odbyć 8 stycznia na Cmentarzu Północnym w Warszawie.