Marta Linkiewicz to bez wątpienia jedna z czołowych polskich patoinfluencerek. Choć Linki zyskała rozpoznawalność, relacjonując w sieci cotygodniowe zakrapiane alkoholem imprezy do białego rana, dziś kojarzy się ją głównie z walkami Fame MMA i imponującą przemianą, jaką przeszła w ciągu ostatniego roku.
Choć obecnie celebrytka regularnie ćwiczy, trzyma dietę i stroni od alkoholu oraz używek, raz na jakiś czas zdarza się jej nieco pofolgować. Idealną okazją do tego, by na chwilę odpuścić, były jej 24. urodziny.
Tego dnia Marta miała też egzamin na prawo jazdy, który niestety zakończył się fiaskiem. W związku jednak, z tym że nie może jeszcze powozić się za kółkiem zakupionego przed kilkoma dniami Mercedesa AMG Coupé, postanowiła nacieszyć się brakiem statusu kierowcy i nieco poimprezować.
Urodzinowe spotkanie w towarzystwie znajomych Linkiewicz obszernie zrelacjonowała w sieci. Jubilatka pokazała między innymi balonowy napis "Linki", suto zastawiony stół i dolarowe konfetti oraz zapowiedziała, że zamierza w swoim dniu wyjątkowo "walić szampejn". Pochwaliła się także praktycznymi prezentami, wśród których znalazła się między innymi niezbędna w kuchni każdego sportowca waga.
Kilkoma kadrami z biesiady pochwaliła się też jej przyjaciółka, z którą przed laty "bawiła się" w autokarze. Zuzanna Alicja pokazała na Instastories, jak pije zdrowie Marty, raczy się helem, po czym składa jej wysokim głosem urodzinowe życzenia, a nawet obdarowuje jubilatkę namiętnym pocałunkiem. Na profilu Zuzi przez chwilę było także zdjęcie, na którym mogliśmy oglądać, jak Linkiewicz z zaangażowaniem całuje jej piersi. Niestety, fotografia szybko zniknęła z relacji.
Fajna zabawa?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!