Cezary i Edyta Pazurowie poznali się wiele lat temu w pociągu relacji Kraków-Warszawa i, jak wspominał po latach aktor, od razu między nimi zaiskrzyło. Choć historia łączącego ich uczucia nie przekonywała ówczesnych obserwatorów polskiego showbiznesu, to pamiętne spotkanie zaowocowało wieloletnim związkiem, ślubem i trójką pociech, wokół których toczy się dziś życie pary.
Od pamiętnego spotkania Cezarego Pazury i jego przyszłej partnerki mija już 13 lat, na przestrzeni których wiele się zmieniło. Dziś to Edyta zajmuje się karierą męża, oboje realizują się też jako pełnoprawni influencerzy. Dużym zainteresowaniem cieszy się również ich życie prywatne, które coraz chętniej wystawiają na widok publiczny. Ma to oczywiście swoje minusy, bo reakcje internautów na pokazywane przez Pazurów sceny z życia rodzinnego bywają różne.
Przypomnijmy: Rozmarzony Cezary Pazura chwali się gotowaniem Edyty: "Oprócz wyżerki jeszcze UCZTA DLA OKA"
Tak jest i tym razem, przy okazji dość osobliwego nagrania, jakim Edyta pochwaliła się na Instagramie. Widzimy na nim, jak skupiony Cezary wiąże buta swej żonie, co najwyraźniej było na tyle romantycznym gestem, że Edyta postanowiła chwycić za telefon i utrwalić ten moment na potrzeby mediów społecznościowych.
Ale nie jestem w ciąży, powiedz - chichotała Edyta.
Nie wiadomo. Ja nic nie wiem - przekomarzał się z nią Czarek.
Sam Cezary zdawał się być dość speszony gestem żony i wyznał tylko, że "zawiązuje buta pięknej kobiecie, która tego potrzebuje". Każda historia musi mieć jednak morał, dlatego na koniec nie zabrakło oczywiście błyskotliwej sentencji.
Jak człowiek kocha, to wiąże koniec z końcem - rzucił Czarek spoglądając w obiektyw.
Nagranie nieoczekiwanie spotkało się z dużym entuzjazmem jego obserwujących, którzy potraktowali je jako kolejny dowód miłości aktora do swojej małżonki. Internauci bardzo chwalili też "naturalną chemię" między nim, a "uchachaną" Edytką. Pojawiło się też kilka komentarzy na temat tego, że relacja z wiązania buta to dość osobliwa odsłona internetowej rozrywki, jednak Czarek i jego ukochana raczej nie przejęli się krytyką.
Zrobili na Was wrażenie?