Odkąd na jaw wyszły informacje o jego związku z Martyną Wojciechowską, Przemysław Kossakowski niewątpliwie aspiruje do roli pierwszoligowego celebryty. Jakiś czas temu pojawiły się informacje, jakoby dziennikarz apelował o to, aby nie robić tatuaży. Okazuje się jednak, że choć Przemek tatuowanie niektórych miejsc na ciele wspomina jako bardzo bolesne, to nie żałuje swoich decyzji, a jego wcześniejsze wypowiedzi miały charakter żartobliwy:
Nie żałuję i nikogo przed tym nie przestrzegam. Najbardziej bolały mnie tatuaże na żebrach - tłumaczył przy okazji jednego z ostatnich wywiadów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.