Anna Lewandowska jest ambasadorką dbania o siebie i rozsądnej aktywności fizycznej w ciąży, nie może więc dziwić, że problem zrzucania kilogramów po urodzeniu dziecka trenerki w dużym stopniu raczej nie dotyczy. Lewandowska po przyjściu na świat córki Klary szybko wróciła do idealnej figury i już sześć tygodni po porodzie chwaliła się idealnie płaskim brzuchem.
ZOBACZ: Lewandowska chwali się UMIĘŚNIONYM BRZUCHEM 6 tygodni po porodzie! "Opłaca się być aktywnym"
Sześciopak Lewandowskiej stał się wtedy nieoczekiwanie przedmiotem ogólnopolskiej debaty na temat tego, czy takie epatowanie idealną sylwetką nie wpływa źle na "zwykłe mamy", które mogą odczuć presję szybkiego powrotu do trenowania. Najwyraźniej Ania wyniosła lekcję z tej sytuacji, bo jeszcze przed narodzinami drugiej córki zapewniała tajemniczo, że nie wie, czy wróci do formy, ale nie jest to dla niej ważne w obliczu zostania mamą.
Oczywiście raczej trudno było się spodziewać, że Anna całkowicie odpuści sobie aktywność fizyczną. Powrotem na salę treningową pochwaliła się dwa i pół tygodnia po narodzinach Laury. Żona Roberta Lewandowskiego opublikowała zdjęcie, na którym siedzi w leginsach i topie sportowym, podpisując je:
Trening personalny z moją przyjaciółką i małą Klarą.
W kolejnym InstaStories Lewandowska wytłumaczyła jednak, że jedyną zalecaną aktywnością fizyczną dla kobiet po porodzie naturalnym są spacery lub też ćwiczenia na miednicę. Wiele wskazuje więc na to, że Ania pokusiła się o takie właśnie ćwiczenie albo po prostu pełniła rolę trenerki personalnej, towarzysząc w treningu swojej przyjaciółce.
Sylwetka robi wrażenie?