Ben Affleck zgotował piekło swojej rodzinie, przez lata pijąc na umór, przegrywając pieniądze w kasynach i zdradzając żonę na prawo i lewo. W końcu Jennifer Garner nie wytrzymała i w 2015 roku wystąpiła o separację. Zależało jej głównie na tym, aby chronić dzieci. Sama dalej pomagała Benowi. Woziła go na kolejne odwyki i była dla niego wsparciem w najtrudniejszych chwilach.
Wydawało się, że Ben docenia heroiczne poświęcenie, z jakim żona ratowała mu życie. Deklarował, że pragnie odzyskać jej zaufanie i publicznie dziękował jej za pomoc.
Przypomnijmy: Ben Affleck publicznie dziękuje Jennifer Garner za pomoc w walce z alkoholizmem: "Jesteś wspaniałą osobą"
Aktor całkiem niedawno wyznał nawet, że rozwód z Jennifer był największym błędem jego życia.
Nie minęło kilka tygodni, a Ben zaczął być widywany z młodszą o 16 lat koleżanką z planu filmu Deep Water, Aną de Armas.W mediach nieustannie pojawiają się ich nowe zdjęcia z romantycznych randek.
Ostatnio paparazzi wypatrzyli parę na ulicach Los Angeles. Zakochani wybrali się po kawę na wynos. Oboje byli w doskonałych nastrojach, Ana trzymała na rękach pieska. Najwyraźniej kochankowie nie boją się uczęszczać w miejsca publiczne, choć w Stanach Zjednoczonych także szaleje epidemia koronawirusa.
Rozsądek nie idzie w parze z zakochaniem?