Od kilku dni nie milkną echa dramatycznego incydentu, do którego doszło podczas piątkowej gali PunchDown 5. Jeden z uczestników Artur "Waluś" Walczak po brutalnym nokaucie ze strony Dawida Zalewskiego został przewieziony do szpitala w ciężkim stanie. Na miejscu mężczyzna niezwłocznie przeszedł operację i aktualnie walczy o życie na oddziale intensywnej terapii.
Zobacz: Artur "Waluś" Walczak z PunchDown ma "2% SZANSY NA PRZEŻYCIE". Bliscy w rozpaczy: "Świat się kończy"
Brutalny nokaut na gali PunchDown jest szeroko komentowany w świecie sportu. Niedawno głos w sprawie zabrał przyjaciel Walczaka, Piotr "Bonus BGC" Witczak. W usuniętym już wpisie Bonus przyznał, że hospitalizowany "Waluś" ma minimalne szanse na przeżycie. Mężczyzna skierował również zarzuty w stronę organizatorów gali, twierdząc, że na miejscu nie było odpowiedniej opieki medycznej, a nieprzytomny Walczak czekał 30 minut na przyjazd karetki pogotowia.
On umiera… Niestety. Za długo czekali za karetką. Mózg nie dostawał tlenu (...) Czekam na oficjalne oświadczenie federacji PunchDown w sprawie mojego bliskiego przyjaciela Artura Walczaka, dlaczego nieprzytomny 30 minut czekał za karetką! Tego tak nie zostawimy (...) To czekanie na karetkę mogło zadecydować o jego zdrowiu - napisał na Instagramie.
Do słów Bonusa zdążył już odnieść się szef federacji PunchDown, Jakub Henke. Jak stwierdził w rozmowie z WP Sportowe Fakty, Walczak stracił przytomność dopiero gdy został przeniesiony na zaplecze. Wówczas organizatorzy błyskawicznie zadzwonili po pomoc.
To totalna bzdura. Byłem akurat przy tym, jak chłopacy go zabezpieczali. Został zniesiony na zaplecze i normalnie się obudził. Rozmawiali z nim, a potem zaczął słabnąć. Wtedy od razu wezwali karetkę i tak naprawdę nie wiemy nic więcej - powiedział.
Przypomnijmy, że w niedzielę federacja PunchDown wydała już w sprawie Walczaka oficjalne oświadczenie. Włodarze organizacji zapewnili, że na miejscu byli obecni ratownicy medyczny, którzy natychmiast udzielili "Walusiowi" pomocy. W obliczu niepokojących symptomów neurologicznych postanowiono jednak wezwać pogotowie, które przetransportowało sportowca do szpitala.
Zobacz również: Krzysztof Stanowski atakuje Bonusa BGC po jego słowach o Arturze Walczaku. "To nie czekanie na karetkę zadecydowało"
Czy redaktorzy Pudelka śledzą gwiazdy i robią im zdjęcia zza krzaka? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!